Remont skoczni trwa od kilku miesięcy. Robotnicy już zmienili profil zeskoku skoczni, dzięki czemu zawodnicy będą mogli oddawać dłuższe skoki. Wykonane zostało nowe deskowanie zeskoku, a obecnie robotnicy kończą układać nowy igelit na skoczni.
- Wszystkie prace odbywają się zgodnie z przyjętym harmonogramem - zapewnia Sebastian Danikiewicz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, do którego należy skocznia. - Po igelicie zostanie jeszcze wykonanie schodów wzdłuż skoczni, a także uporządkowanie całego terenu. Na przełomie października i listopada rozpoczną się odbiory wyremontowanej skoczni - dodaje.
Potem uzgodniona zostanie wizyta komisji Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. To od niej bowiem zależy, czy zakopiańska skocznia otrzyma homologację na kolejne lata na organizację międzynarodowych zawodów. W tym przyszłorocznego Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Łącznie remont Wielkiej Krokwi pochłonie 7 mln zł.
Tymczasem biletów na zawdy już prawie nie ma. - Jesteśmy na końcówce sprzedaży biletów za styczniowe zawody - przyznaje Agata Wojtowicz, prowadząca sprzedaż wejściówek na skoki. - Pozostały dosłownie pojedyncze bilety. Zdarzają się bowiem zwroty, czy korekty w grupowych zakupach biletów. Sporo za to biletów jest na kwalifikacje. Tu zachęcam wszystkich chętnych do oglądania kwalifikacji. Według bowiem nowych przepisów, wystartują w nich wszyscy zawodnicy, a nie jak to było dotychczas, że pierwsza dziesiątka zawodników w rankingu Pucharu Świata była z tego zwolniona. To oznacza, że już w czasie kwalifikacji będzie można zobaczyć światową czołówkę skoczków.
Przyszłoroczne zawody z cyklu Pucharu Świata odbędą się od 26 do 28 stycznia. W piątek 26 stycznia czekają nas kwalifikacje, w sobotę - konkurs skoków drużynowych, a w niedzielę zawody indywidualne. Organizatorzy przewidują, że na każdy dzień zawodów wejdzie na skocznie 22 tys. kibiców.
Tak dawniej skakano i kibicowano na Wielkiej Krokwi [ARCHIWA...
WIDEO: Zakopane. Wielka Krokiew ma już nowy igelit
Autor: Łukasz Bobek, Gazeta Krakowska