Spadające gwiazdy
Perseidy od dawna były zapowiadane, jako jedna z największych atrakcji sierpnia. Znawcy astronomii mówili, że w ciągu godziny będziemy mogli zaobserwować nawet kilkadziesiąt tzw. spadających gwiazd. Na żnińskim niebie, w ciągu dwóch godzin, zobaczyliśmy tylko kilka takich zjawisk. - Niestety w tym roku było ich bardzo mało - oświadczył Tomasz Kanarkowski, koordynator astrobazy.
Teleskopy na tarasie
Do żnińskiego obiektu, który znajduje się przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Braci Śniadeckich przyszło kilkanaście osób. Skoro Perseidy zawiodły, obserwowaliśmy inne astronomiczne zjawiska. Pogoda była dobra, więc teleskopy wyniesiono na taras. Pierwszy pokazywał księżyc. - To było świetne. Nawet bez teleskopu. Ten majestatyczny księżyc romantycznie wiszący nad żnińskim młynem jest piękny. Wrażenie było ogromne - mówiła pani Alina. - To ciekawe doświadczenie. Nareszcie w mieście dzieje się coś innego niż klasyczne koncerty i spotkania.
Przeczytaj również: Oglądaliście w nocy Perseidy? Czekamy na zdjęcia spadających gwiazd
Drugi teleskop zwrócony był na gwiazdy. Uczestnicy spotkania mogli zobaczyć gromady kuliste M13 w Herkulesie, podwójną gwiazdę Albireo.
Ciekawostką były także gwiazdy Alkor i Mizar w Dużym Wozie, które są patronami województwa kujawsko - pomorskiego.
Przez teleskop podglądano także mgławicę planetarną M57 w gwiazdozbiorze Lutni, a także gwiazdozbiory nieba letniego i gwiazdozbiory niezachodzące.
Każdy może zobaczyć wieczorne show
Niewiele osób wie, że do żnińskiej astrobazy może przyjść każdy, kto bardziej lub mniej, interesuje się astronomią. - Niebo co jakiś czas zmienia się. Warto je oglądać co około trzy miesiące - mówił we wtorkową noc koordynator astrobazy.
Każdy, kto chciałby zobaczyć wieczorne "show" z gwiazdami i planetami w roli głównej, jeszcze może to zrobić. W sierpniu astrobaza w grodzie Śniadeckich będzie otwarta w każdy wtorek i piątek od godz. 22. Oczywiście pod warunkiem, że niebo będzie pogodne. Jesienią i zimą, kiedy zmrok będzie zapadał szybciej, obiekt będzie otwierany wcześniej.
Czytaj e-wydanie »