Jak informuje burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski, po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemicznego, miasto funkcjonuje w miarę normalne.Zakłady pracy nie przerwały produkcji. W niektórych instytucjach natomiast, między innymi w banku i na poczcie, wprowadzone zostały limity osób mogących jednocześnie przebywać we wnętrzu.
Ubiegłotygodniowy apel o zgłaszanie się do Urzędu Miasta w Kowalu tylko w najważniejszych sprawach przyniósł skutek. Ale i tak w ostatnich dniach przychodziło około 60 interesantów. Burmistrz podjął decyzję, że urząd nie zostanie zamknięty, ale wprowadzone zostało szereg zabezpieczeń sanitarnych - zarówno dla urzędników, jak i interesantów.
W poniedziałek przy wejściu do Urzędu Miasta zamontowany został wideofon. Aby wejść do środka należy zadzwonić po to, by skontaktować się z pracownikiem sekretariatu, który najpierw pyta o cel wizyty, a następnie kieruje interesanta do właściwego urzędnika.
Osoby wchodzące do urzę-du mają też sprawdzaną temperaturę bezdotykowym termometrem, a ponadto po wizycie każdego interesanta dezynfekowane są powierzchnie, z którymi miał styczność. Reguła mierzenia temperatury jest stosowana także w stosunku do pracowników samorządowych.
Niestety, nie przyniosły spodziewanych rezultatów starania władz Kowala o zakup specjalistycznych maseczek oraz ubrań ochronnych. Ale urząd zakupił wystarczającą ilość środków dezynfekcyjnych.
Z powodu zagrożenia epidemicznego, od środy 18 bm, do odwołania targowisko miejskie w Kowalu będzie zamknięte. Uzasadnienie tej decyzji? Na targowisku gromadzi się zwykle około 100 sprzedających, nie tylko z Kowala, ale z różnych części Polski, także z zagranicy.
Jak zapewnia burmistrz, z osobami starszymi i samotnymi, pracownicy MOPS pozostają w telefonicznym i osobistym kontakcie. I są gotowi do pomocy przy robieniu zakupów.
