Zamknięcie "Wodnika" w Toruniu
W sobotę symbolicznie pożegnaliśmy kąpielisko.
Jedyna otwarta pływalnia w Toruniu przechodzi do historii po 35 latach funkcjonowania. Na uroczyste "Pożegnanie Ery Wodnika" Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przygotował specjalne atrakcje.
Nie zabrakło propozycji przygotowanych z myślą o najmłodszych, na których czekały wodne szaleństwa zupełnie za darmo (wstęp na basen przez całą sobotę był bezpłatny), pokazy przygotowane przez WOPR oraz straż pożarną, a także konkursy z nagrodami.
Rodzinny piknik w "Wodniku" zakończył się trwająca do północy dyskoteką.
Wielu torunian żegna "Wodnika" z nostalgią. - Szkoda, że "Wodnik" odchodzi - mówi Katarzyna Łukasik, która od urodzenia mieszka w Toruniu. - Miałam 6 lat, gdy otwierano kąpielisko. Spędziłam tutaj wiele wakacyjnych dni, właśnie tu nauczyłam się pływać. Mam nadzieję, że nowy kompleks basenów powstanie jak najszybciej, bo nie wyobrażam sobie Torunia bez otwartej pływalni.
Nie wszystkim żal 35-letniego obiektu. - Czas na nowoczesny aquapark - mówi pani Liliana z Torunia. - Nasze miasto zasługuje na coś lepszego niż "Wodnik". 15 lat temu to miejsce jeszcze tętniło życiem, teraz świeci pustkami. Mam nadzieję, że kompleks pływalni, który tu powstanie nie odstraszy nas cenami. Niestety, żeby spędzić dzień z rodziną w którymś z polskich aquaparków, trzeba wydać na to około 100 zł. Oby w Toruniu było taniej.
Przypomnijmy, że teren "Wodnika" przeszedł w ręce prywatnego inwestora, bydgoskiej firmy L&P, która do końca 2010 ma zmodernizować obiekt. Choć nie znamy jeszcze szczegółowych planów zagospodarowania nieruchomości, już teraz wiemy, że zbuduje tu sieć basenów o łącznej powierzchni 600 m.kw, również krytych, oraz punkty niezbędne do obsługi ruchu turystycznego (m.in. punkt gastronomiczny).
