Zapadł wyrok w sprawie radnej gminy Lipno, która kradła w supermarkecie

Mieszkańcy gminy Lipno, a szczególnie okręgu, z którego starowała radna oskarżona o kradzież, są zbulwersowani. - To chyba przyzwolenie na kradzież. Nakraść za tyle pieniędzy i nie ponieść kary - mówi mieszkanka Karnkowa.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Za rok kolejne wybory, mamy nadzieję, że ta pani nie będzie startować, bo to wstyd dla całej naszej gminy, żeby ktoś na tak poważnym stanowisku mógł zasiadać - mówi inny mieszkaniec. - Partia, a mianowicie PSL, z której pani startowała, powinna zrobić z tym porządek.

Przypomnijmy. Radna, dokonała kradzieży za ponad 3 tys. złotych. Kobieta od kwietnia do maja dokonywała kradzieży w lipnowskim markecie Netto. Wcześniej pracowała na stanowisku piekarni - cukierni, która miała swój lokal w tym sklepie. Wszystko zarejestrowały kamery umieszczone w sklepie, dlatego prokuratura i policja nie miały wątpliwości co do winy kobiety. - Prokurator wnioskował o karę pozbawienia wolności na okres próby dwóch lat, dozór kuratora i grzywnę - powiedziała nam przed wokandą Alicja Cichosz, szef lipnowskiej prokuratury.

Sprawca w sądzie już się odbyła. - Zapadł wyrok warunkowo umarzający - usłyszeliśmy w lipnowskim sądzie.

- Prokuratura wydała wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku. Po jego otrzymaniu zobaczymy, czy będziemy się odwoływać -powiedziała prokurator Alicja Cichosz.

Warunkowe umorzenie, nie skazuje osoby winnej, a jedynie wskazuję sprawcę i stwierdza jego winę. Jak tłumaczy nam prawnik, w tym wypadku nie zostaje wymierzona kara. Oznacza to, że sprawca nadal jest osobą „niekaraną”, sam wpis w Krajowym Rejestrze Karnym jest szybko usuwany. Jest kilka przesłanek, by orzec warunkowe umorzenie postępowanie: gdy sprawca nie był wcześniej karany, dane przestępstwo nie jest zagrożone karą powyżej 5 lat więzienia, społeczna szkodliwość nie jest znaczna, postawa sprawcy daje pewność, że nie będzie już naruszał prawa. Mimo to mieszkańcy Karnkowa czują niesmak. Nie wiemy, czy to wpływ sposobu bycia Polaków, którzy są zawistni i cieszą się z cudzego nieszczęścia, czy to, że kradzieży dokonała osoba obdarzona zaufaniem. - Ta pani już poniosła karę, to wstyd jaki przyniosła sobie - skwitowała mieszkanka wsi.