Co wywołuje zaparcia w podróży?
- zmiana rytmu dobowego
- niedostatek wypijanych płynów
- brak ruchu
- zmiana diety
- psychika, która utrudnia skorzystanie z publicznej lub innej niż własna toalety
- W przypadku dalekich podróży, zwłaszcza długich lotów samolotem, zaparcia są najczęściej skutkiem zmiany rytmu dobowego - wyjaśnia dr n.med. Grzegorz Górniewski z Samodzielnego Publicznego Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie. - Najczęściej zmiana ta jest lepiej tolerowana w przypadku podróży ze wschodu na zachód niż z zachodu na wschód i często nie wymaga interwencji medycznej, gdyż rytm wypróżnień samoistnie normalizuje się po 2-3 dniach. Zwykle jednak długiej podróży samolotem towarzyszy też odwodnienie oraz długotrwałe unieruchomienie - oba te czynniki sprzyjają zaparciom i wówczas wsparcie farmakologiczne może być potrzebne.
Problemy trawienne - jak sobie z nimi radzić? Sięgnij po zioła!
Dosyć często podróżom towarzyszy również niedostatek wypijanych płynów. - Niejednokrotnie obserwuje się niechęć do picia odpowiedniej ilości płynów w podróży w obawie przed koniecznością zbyt częstego oddawania moczu. Odpowiednia zawartość wody w stolcu jest jednak niezbędnym warunkiem jego prawidłowego uformowania oraz wypróżniania. Kto przyjmuje zbyt mało płynów może mieć niemal pewność, że wystąpią u niego zaparcia - tłumaczy dr Górniewski.
Czynnikiem wpływającym na prawidłowe formowanie się stolca jest aktywność fizyczna - spacer lub bieganie. W trakcie podróży trudno o ruch - zwykle musimy spędzić kilka godzin w samochodzie czy pociągu, prawie w całkowitym bezruchu, a to nie ułatwia jelitom pracy.
W czasie podróży najczęściej zmienia się dieta, co także może być przyczyną wystąpienia zaparć. Pojawienie się w jadłospisie nowych pokarmów, być może takich, na które jesteśmy uczuleni, lub po prostu do nich nieprzyzwyczajeni, również może powodować zaparcia. - Przewód pokarmowy może wówczas potrzebować kliku dni na dostrojenie się do nowej sytuacji - wyjaśnia nasz ekspert.
U wielu osób zaparcia w podróży są problemem o podłożu psychosomatycznym - odruch wypróżniania podlega bowiem rytmowi dobowemu i jeśli akurat nie ma w pobliżu toalety spełniającej standardy higieniczne, to może się zdarzyć, że gdy parę godzin później taką toaletę znajdziemy jelita odmówią współpracy. - Układ pokarmowy jest pod tym względem dość autonomiczny i zwykle trudno go zmusić do zmiany rytmu pracy - mówi dr Górniewski. - Nierzadko mamy zresztą do czynienia z pacjentami, których psychika bardzo utrudnia im skorzystanie z innej niż własna toalety. Osoby takie potrafią niekiedy przez tydzień, czasem dwa wstrzymywać stolec, byle tylko nie musieć skorzystać z innej toalety. Po takim czasie powrót do normalnego rytmu wypróżnień może być bardzo utrudniony.
Na ogół rytm wypróżnień zakłócony w wyniku podróży normalizuje się sam w ciągu kilku dni. Co w tym pomaga? Picie odpowiedniej ilości płynów -minimum to 1,5 litra dziennie. - Jednak, zwłaszcza w przypadku osób, które miewały już wcześniej tego typu problemy warto polecić zastosowanie leku o działaniu ułatwiającym wypróżnianie - jeśli zaburzenie ma charakter czynnościowy sytuacja powinna ulec szybkiej normalizacji po zastosowaniu takiego preparatu, zazwyczaj wystarczająco skuteczna jest pojedyncza dawka. Jeśli jednak mimo zastosowania powyższych zaleceń zaparcie nie ustępuje po kilku dniach, warto poszukać fachowej porady - przekonuje dr Górniewski.
Czytaj e-wydanie »
