Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapisane w pamięci. Kiedyś budowano przy ulicy Sądowej domki parterowe, z wjazdem na boku działki na podwórze, za którymi były ogrody

(BW)
Ulica Sądowa na początku XX w.
Ulica Sądowa na początku XX w. Fot. Archiwum
Nieduża ulica, zaledwie kilkanaście numerów. Biegnie od Rynku do placu Wolności, równolegle do ulicy Władysława Jagiełły, o historycznej zabudowie.

Kilkakrotnie zmieniała nazwę. Była Hinterstrasse, Gerichtstrasse, Sądowa, 22 Lipca i ponownie po 1989 r. wróciła do dawnej nazwy. Pierwotnie tworzyły ją charakterystyczne domy parterowe z wjazdem z boku działki na podwórze, za którymi były ogrody. W 1894 r. ulicę uregulowano i naprawiono. W latach 1911-1914, nawierzchnia została wybrukowana. Gdy w 1903 r. zapłonęły w mieście latarnie gazowe, dwie oświetlały ul. Sądową.lat 60. poprzedniego wieku przetrwała jedna.

Budynki ważne dla miasta

Wśród niskiej zabudowy, powstało kilka znaczących budynków, mieszczących instytucje ważne dla miasta. W 1879 r. zbudowano z czerwonej cegły budynek sądu i więzienie, otoczone wysokimi murami. W latach 60. XX w. sąd przebudowano, a obiekt więzienny zmieniono na siedzibę Wojskowej Komendy Uzupełnień, a następnie Ochotniczych Hufców Pracy, Ligi Obrony Kraju. Mieściło się tam Ognisko Muzyczne, Cech Rzemiosł. W nieruchomości pod nr 19 w okresie międzywojennym mieściła się fabryka wozów i powozów Niemca, Maxa Dietricha. Po okupacji kontynuowali tą działalność Sylwester Kozłowski, Walenty Majchrzak i Bernard Lipczyński.

W 1800 r. w budynku nr 13 założono szkołę ewangelicką. Decyzją władz szkolnych w 1933 r. utworzono tam szkołę powszechnie nazywaną "mała szkoła". Obiekt kilkakrotnie przebudowywany. Obecnie to Szkoła Podstawowa nr 2. Obok szkoły mieszkał zasłużony dla Mogilna nauczyciel i wychowawca, Leon Niewiadomski.
Po zachodniej stronie, najbliżej Rynku, pod nr 12 stoi neorenesansowa kamienica z 1862 r. Jej właścicielem był Karol Junk, uczestnik powstania styczniowego, którego doczesne szczątki znajdują się w okazałym grobowcu na mogileńskim cmentarzu. Na terenie posesji, znajdował się spichlerz spółdzielni "Rolnik", przejęty po wojnie przez Gminną Spółdzielnię "Samopomoc Chłopska" w Mogilnie. Obok, pod nr 10. znajdowała się całkowicie przebudowana w 1902 r. bożnica, oddzielona od ulicy metalowym ogrodzeniem, za którym stało kilka drzewek. Świątynia połączona była z istniejącym do dziś domkiem dozorcy.

- Przyjaźniłem się z Leo, jego synem, biegaliśmy na chór świątyni, bawiliśmy się w chowanego, a matka mego kolegi nie raz przepędzała nas przy pomocy trzepaczki - mówi Kazimierz Łaganowski. Obok, pod 8. była siedziba rodziny Wojciechowskich, do niedawna właścicieli firmy transportowo-przewozowej.

Odchodzi dawne Mogilno

Na tej ulicy widać, jak odchodzi dawna zabudowa. Najpierw na początku okupacji, przy pomocy granatów, Niemcy zburzyli żydowski dom modlitwy. Dozorca, Herman Gotlib, został rozstrzelany, a jego rodzina wywieziona do obozu. Stojący tuż przy Rynku mały domek Szperków rozebrano, gdy po 1975 r. przebudowywano budynek ratusza dla służby zdrowia.

- Na miejscu rozebranego w latach 78-79 domu pod nr 3 powstał parking. Dom Olejniczaków, pod nr 15 zburzono w związku z rozbudową SP nr 2 i budową przejścia do gimnazjum- mówi Jan Gwiazda. Ostatnio zburzono dom nr 17, gdzie po wojnie mieszkał Jan Adamczyk, "Dziadek". Będzie tam wjazd na projektowany duży parking.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska