Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapominamy, że chcieliśmy żyć lepiej

Kamila Mróz
fot. Lech Kamiński
Twórców kultury, ludzi czułych na emocje, spytaliśmy, czy tragedia w Smoleńsku zmieni nas na lepsze. Przeczytajcie, czy w to wierzą.

Elżbieta Pietrzykowska z Ciechocinka, właścicielka galerii Pod Dachem Nieba, organizatorka "Spotkań kultur świata":

To tylko złudne nadzieje. Pamiętam, co stało się po śmierci papieża. Bardzo dużo osób myślało, że się zmienią, że teraz będzie inaczej. Tak deklarowali. Po niedługim czasie o tym zapominali. Będzie podobnie. Już są tego symptomy. Wystarczy posłuchać, jaka afera wybuchła wokół pochówku prezydenta, jak to potrafiło już nas skłócić. Nie mamy szacunku. Zawsze z człowieka wyjdzie, to co w nim tak naprawdę siedzi. Nie wiem, dlaczego tak z nami, Polakami, się dzieje? Sama zadaję sobie to pytanie. Nie do końca więc ufam w to, iż katastrofa w Smoleńsku coś zmieni. Choć oczywiście bardzo bym tego chciała. Zastanawiam się, co w ogóle mogłoby się do tego przyczynić. To chyba sprawa bardzo indywidualna. Jeśli taka tragedia bezpośrednio dotknęłaby danej osoby, być może zmiana byłaby trwalsza. Z drugiej strony sama znam ludzi deklarujących po traumie: "Teraz żyję inaczej", którzy za pół roku żyli tak samo, tymi samymi problemami i z tą samą nienawiścią. Człowiek sam musi chcieć się zmienić.

Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy:
- Mam poczucie, że jesteśmy bardzo skłonni do wyrażania uczuć i często popadamy w różne skrajności. Przed katastrofą życie polityczne wydawało nam się brutalne. Teraz próbujemy odkupić to żałobą i boleścią. Myślę, że tak naprawdę do tych spraw trzeba podchodzić racjonalniej i prosto. Dlatego, jak się obawiam, taka nadmierna egzaltacja nie do końca gwarantuje trwałość naszych postaw. Jesteśmy jednak mało dorosłym narodem. Przydałoby nam się podejście bardziej dojrzałe. To nasza specyfika narodowa, która towarzyszy nam od wieków. Nie potrafimy się z tym uporać.

Józef Stolorz, artysta malarz z Włocławka:
- Ta katastrofa wstrząsnęła Polską, wstrząsnęła też światem. Na naszych oczach dzieje się coś, co przywraca nam dumę. Uświadomiliśmy sobie, jak ogromną ponieśliśmy stratę jako naród. Teraz już każdy człowiek dobrej woli widzi, że rządził nami prezydent, który miał godność i klasę. Jak ufam, teraz trudniej będzie funkcjonować, w obszarze społecznym i medialnym, ludziom nie posiadającym tych cech. Reakcja milionów Polaków, wyrazy głębokiego szacunku dla pary prezydenckiej, dywan z kwiatów i oklaski na trasie przejazdu konduktu żałobnego, zobowiązują. Zobowiązują każdego z nas, bez względu na status społeczny, do godnego reprezentowania tego, co nazywamy patriotyzmem. Winni to jesteśmy panu prezydentowi i wszystkim zmarłym 10 kwietnia. Czy ta tragedia nas zmieni? Dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna. Wystarczy spojrzeć na reakcję młodzieży. To napawa głębokim optymizmem i nadzieją.

Oni zginęli - lista ofiar

Joanna Górska z Galerii Rusz z Torunia:
- Myślę, że te wspólne emocje, z którymi mamy do czynienia teraz, są czymś pozytywnym, jednoczącym. Natomiast same emocje nie wystarczą, aby nastąpiła trwała zmiana, która ma na celu dobro wspólne. Aby politycy bardziej zwracali uwagę na nie niż na swoje, partyjne, interesy i korzyści. To pokazała też śmierć papieża. Przeżywaliśmy ją wspólnie, paląc znicze i zapewniając realizację jego słów. Miały być dla nas wskazówką, jak żyć, jak budować coś dobrego, a faktycznie zbudowano setki pomników. To one są chyba tym, co po tym wszystkim pozostało. Czego on raczej nie chciał. Teraz może stać się podobnie. Tak się obawiam.

Księga kondolencyjna - wpisz się

Agata Dworzak, toruńska malarka:
- Mam nadzieję, że jednak się zmienimy, choć może powinnam mówić tylko za siebie. Ja cały czas jestem na bieżąco, oglądam wiadomości i od soboty ciężko mi się pozbierać. Człowiek wrażliwy wobec takiej tragedii nie może przejść obojętnie. Ten dramat na mnie odcisnął duże piętno. Takie zdarzenia, choć w mniejszej skali, dotykają nas też rodzinnie. Mam to już, niestety, za sobą. Dlatego też współodczuwam z rodzinami, które w tej chwili przeżywają śmierć bliskich. Dla mnie świat wygląda już zupełnie inaczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska