Dzieci z Nowego Dąbia przez ostatnie dwa miesiące niemal codziennie mogły gromadzić się przy stole bilardowym, ustawionym w centralnym punkcie szkoły i próbować swych sił w skutecznym umieszczaniu bil w łuzach.
Bogumiła Cieślikiewicz, dyrektor szkoły, powiedziała nam, że uczniowie z bilarda korzystali nie tylko podczas zajęć z wychowania fizycznego. - _Dzieci bardzo często przychodziły kilka godzin wcześniej przed zajęciami, by zagrać w bilarda. Przychodzili również ich rodzice oraz młodzież korzystająca z naszej kawiarenki internetowe - _mówi pani dyrektor.
Nie ma wątpliwości, że wielu mieszkańców sołectwa ucieszyłoby się bardzo, gdyby stół bilardowy w Nowym Dąbiu zagościłby na stałe. - _Szkoły jednak nie stać na taki wydatek. Rodzice i nasi kochani sponsorzy, wśród których prym wiedzie pan Stanisław Lewandowski, realizują inne potrzebne naszej szkole cele. _Teraz najważniejszy dla szkoły jest remont ogrodzenia. Może w przyszłości znajdzie się sponsor, który taki stół szkole zafunduje. Dzieci cieszyłyby się ogromnie.
Na zakończenie dwumiesięcznego pobytu stołu bilardowego w Nowym Dąbiu, Stefan Kryszak zorganizował dla dzieci turniej bilardowy. Pierwszym bilardowym mistrzem szkoły został Sebastian Kaliski, uczeń drugiej klasy. Trzy równorzędne wyróżnienia otrzymali: Adrian Łatka, Patryk Kosiński i Radek Sęk.
**
Zarazić bilardem
Tekst i fot. Dariusz Nawrocki

Na zakończenie dwumiesięcznego pobytu stołu bilardowego w Nowym Dąbiu, Stefan Kryszak zorganizował dla dzieci turniej bilardowy. Pierwszym bilardowym mistrzem szkoły został Sebastian Kaliski, uczeń drugiej klasy. Trzy równorzędne wyróżnienia otrzymali: Adrian Łatka, Patryk Kosiński i Radek Sęk.
Stefan Kryszak od kilku miesięcy jeździ ze stołem bilardowym po regionie i "zaraża bilardem"dzieci ze środowisk wiejskich. Tym razem odwiedził szkołę w Nowym Dąbiu.