https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd Inowrocławskich Kopalń Soli "Solino" chce sprzedać wydział konfekcjonowania soli

Dariusz Nawrocki
Pracownicy obawiają się o swoje miejsca pracy. W ramach protestu noc z piątku na sobotę spędzili w zakładzie.

- Był to strajk ostrzegawczy - informuje Zbigniew Gedowski, przedstawiciel związkowców. Tłumaczy, że pracownicy zostali zaskoczeni informacją o tym, że ich wydział ma zostać sprzedany.

- Walne zgromadzenie nie podjęło uchwały o sprzedaży wydziału. Mamy tu do czynienia z przekrętem. Tym powinna zająć się prokuratura. Dlatego też pracownicy podjęli decyzję o okupacji zakładu - mówi oburzony.

Dziś rano wrócili do domów. Najpierw jednak zobowiązali związkowców, by reprezentowali ich w dalszych negocjacjach z zarządem spółki i rządem. Pracownicy domagają się rezygnacji ze sprzedaży wydziału konfekcjonowania soli. Obawiają się, że ewentualny nowy właściciel wielu z nich zwolni z pracy. Jeśli zarząd spółki nie ustąpi, zapowiadają dalsze protesty.

Nierentowny wydział

- Wydział trzeba sprzedać, bo jest nierentowny i nie przynosi zysków, ale straty - mówi Agata Dąbkowska, rzecznik prasowy "Solino". Zaprzecza, by spółka decyzję o sprzedaży wydziału podjęła niezgodnie z prawem.

- W kwietniu ubiegłego roku na walnym zgromadzeniu akcjonariusze wyrazili zgodę na podjęcie czynności technicznych i prawnych przygotowujących zbycie wydziału konfekcjonowania soli. Ogłoszenie o sprzedaży wydziału mogło więc się ukazać w prasie. A ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie walne zgromadzenie - tłumaczy.

Sól jak brylanty

We wtorek zarząd chce spotkać się ze związkowcami. - Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia - mówi pani rzecznik. Związkowcy na pewno nie ustąpią. Znów sięgną po swój koronny argument.

- Wydział przez lata był celowo wyniszczany, by wykazywać straty. Przy takim zarządzaniu nie wypracowalibyśmy zysku nawet, gdybyśmy wytwarzali brylanty - mawiają związkowcy.

Podobnie jak przed laty należy więc się spodziewać zaostrzenia protestu. Pracownicy najczęściej sięgali wówczas po głodówkę. Dwa lata temu dopięli swego i przy wsparciu ministra skarbu uratowali wydział.

Teraz nie wykluczają, że sięgną po bardziej drastyczne metody, łącznie z zakręceniem kurków z solanką. A to oznacza spore kłopoty dla zakładów chemicznych takich, jak: Soda Mątwy w Inowrocławiu, Zachem w Bydgoszczy i Anwil we Włocławku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~xxxx~
Pracownicy Solino strajkują i wywijają szbelkami, a zapomnieli o dyscyplinie pracy jaka panuje w zakładzie. Pijaństwo i bumelowstwo. Wycieczki do pobliskiego sklepu po gorzałkę i piwko. Co na to Firma ochroniarska Joker? Takiej LABY jak w Solino nie ma w żadnym zakładzie w okolicy. Więc Panowie jest o co walczyć!!!!!!!!! Nie wspomnę o przywilejach Górniczych:)
G
Gość
W dniu 30.03.2009 o 19:54, papu napisał:

Jako pracownik mogę powiedzieć dla niezorientowanych takw zakładzie panuje totalny strach ,co bardziej krnąbrni zostali obsłużeni a pozostali którzy nie podpisali się pod protestem myślą ,że zwolnienia ich nie dotyczą .Zakład jest podobno w fatalnej kondycji finansowej a dwóch panów dyrektorów z bydgoszczy oraz pani dyrektor spod plocka konsekwentnie rozwalają ten zakład .PKN ORLEN wyssał pieniążki z SOLINO w postaci obligacji a na zakup tych papierów SOLINO musiało wziąć pożyczkę .SOLINO to temat rzeka co najmniej jak pamiętam od 1996 roku Do końca roku zakład zostanie podzielony wg. planów fachowców z płocka , ludzie ze Św. Ducha w 80% pójdą za bramę , WKS do likwidajcji .W ubiegłym roku Rada Nadzorcza podjęła uchwałę ,że jeżeli do połowy maja 2009 roku warzelnia soli nie zostanie sprzedana (zlecono przetarg na sprzedaż WKS firmie DGA, która jest powiązana ze skompromitowaną firmą work-service ) wydział warzelni soli wchodzi z automatu w stan likwidacji a co za tym idzie 130 osób idzie do zwolnienia plus 8o% biurowca i wtedy kopalnią można zarządzać z płocka i tak będzie wyglądać 150 lat solarstwa na kujawach -AMEN a szkoda .Podczas ostatnich strajków Miasto też miało gdzieś pracowników SOLNo -raz widziano Pana BREJZĘ jak podjechał pod SOLINO i zaraz uciekł .Mama nadzieję ,że związki coś zdziałają ale tracę nadzieję bo ci co zarządzają tą firmą i biorą po 30-40 tys pln posługują się polityką faktów dokonanych i nie przejmują się nami - tym"bydłem" najemym



O co ten cały puder!!?? Sami sobie żeście taką Polskę wystrajkowali. To co się dzieje to odcinanie kuponów od czerwca `89
KTO Z WAS INTERESOWAŁ SIE JAK UPADAŁO PAKOSKIE LINUMByło mysleć klaso robotnicza!!
Gedowski też z panny "S"
Podziękujcie mu
p
papu
Jako pracownik mogę powiedzieć dla niezorientowanych tak
w zakładzie panuje totalny strach ,co bardziej krnąbrni zostali obsłużeni a pozostali którzy nie podpisali się pod protestem myślą ,że zwolnienia ich nie dotyczą .
Zakład jest podobno w fatalnej kondycji finansowej a dwóch panów dyrektorów z bydgoszczy oraz pani dyrektor spod plocka konsekwentnie rozwalają ten zakład .
PKN ORLEN wyssał pieniążki z SOLINO w postaci obligacji a na zakup tych papierów SOLINO musiało wziąć pożyczkę .
SOLINO to temat rzeka co najmniej jak pamiętam od 1996 roku
Do końca roku zakład zostanie podzielony wg. planów fachowców z płocka , ludzie ze Św. Ducha w 80% pójdą za bramę , WKS do likwidajcji .
W ubiegłym roku Rada Nadzorcza podjęła uchwałę ,że jeżeli do połowy maja 2009 roku warzelnia soli nie zostanie sprzedana (zlecono przetarg na sprzedaż WKS firmie DGA, która jest powiązana ze skompromitowaną firmą work-service ) wydział warzelni soli wchodzi z automatu w stan likwidacji a co za tym idzie 130 osób idzie do zwolnienia plus 8o% biurowca i wtedy kopalnią można zarządzać z płocka
i tak będzie wyglądać 150 lat solarstwa na kujawach -AMEN a szkoda .
Podczas ostatnich strajków Miasto też miało gdzieś pracowników SOLNo -raz widziano Pana BREJZĘ jak podjechał pod SOLINO i zaraz uciekł .
Mama nadzieję ,że związki coś zdziałają ale tracę nadzieję bo ci co zarządzają tą firmą i biorą po 30-40 tys pln posługują się polityką faktów dokonanych i nie przejmują się nami - tym"bydłem" najemym
M
Murzyn
Ciekawe dlaczego zawsze coś się ma dziać z Solinem- zwolnienia, sprzedaż itp., jak w innych zakładach Ciecha kończą się robotnikom umowy o pracę. Bardzo zastanawiające to jest.. .
Z
Zorientowany
Oczywiście związkowcy zamiast szukać sensownego kompromisu jak zawsze sięgają po swój koronny szantaż.
Nie potrafią wymyslić nic innego jak blokować wszelkie próby uzdrowienia chorego układu, który reprezentuje p. Gedowski.

Co pan Gedowski wymyślił by uzdrowić sytuację kopalni. Nic. Siedzi na ciepłej posadce, pseudoreprezentując interesy związkowców.
Daj pan jakiś jeden sensowny pomysł albo... to pozostawię inteligencji czytającego.
t
telesfor
Ten pajac Gedowski co tutaj robi????
J
Jerry
A kim w Solino jest pan Gedowski, że tak zapytam?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska