Komentarz
Komentarz
Dobrze, że szybko zareagowano na problem. Jednak dwa nowe kołowroty pewnie nie rozwiążą sprawy wejścia na Zawiszę. Znowelizowana ustawa o organizacji i bezpieczeństwie imprez masowych nakłada szereg obowiązków, których nie można pominąć: choćby wpisanie danych osobowych na bilecie. Kibicom radzimy, aby w miarę możliwości wejściówkę kupili wcześniej, a na stadion przybyli kilkanaście minut przed rozpoczęciem meczu. Być może to spowoduje, że spotkanie obejrzą w miarę komfortowych warunkach już od pierwszego gwizdka.
- Przenieśliśmy je z wejścia od strony ulicy Gdańskiej - mówi Dariusz Bednarek, wiceprezes CWZS Zawisza, który jest gospodarzem obiektu. - Mam zapewnienia od wykonawców, że wszystko powinno być gotowe w piątek. Cały czas trwają prace budowlane. Potem pozostanie tylko podpięcie całej elektroniki. Kiedy bramki zostaną zamontowane, przepustowość wzrośnie dwukrotnie. Kolejki przed wejściem powinny być dwa razy mniejsze - twierdzi wiceszef CWZS.
Chaos na inaugurację
Przypomnijmy, że podczas pierwszego meczu Zawiszy z Olimpią Grudziądz, inaugurującego piłkarską wiosnę, przed stadionem były wielkie kolejki. Najpierw przy kasach po bilety, a potem do wejścia na obiekt. Wielu niezadowolonych po ponad godzinnym oczekiwaniu odeszło sprzed stadionu. Ci, którzy weszli, pomstowali, że sprzedawano bilety na sektory, które były zamknięte. Ich zdaniem chodziło o trybuny pod zegarem. Ci kibicie byli ściśnięci w przejściu między sektorem B i D. Przyszło im oglądać mecz w mało komfortowych warunkach, patrząc przez ramiona tych, którzy znaleźli się na stadionie wcześniej.
Rozgorzała wielka dyskusja na forach internetowych, głównie krytykująca władze klubu za złą organizację meczu. Podnoszono bardzo wolną sprzedaż biletów i ogromne kłopoty z wejściem na stadion
Niektórzy wysłali nawet specjalne listy z pretensjami do klubu, że poczuli się z tego powodu oszukani. Kopię jednego z nich otrzymała nasza redakcja.
Zawinił system
Jednak jak nam wyjaśniono, w klubie bilety na sektor C nie były sprzedawane. Ponadto zamknięto część trybuny B, by wypełnić zalecenie o zapełnieniu stadionu do 8 tysięcy osób. Jednak system elektroniczny nie zaakceptował zmiany i stąd pojawiły się w sprzedaży bilety na część zamkniętej trybuny.
Z kolei część bałaganu przy wejściu na trybunę A wynikała z tego, że chciały się na nią dostać osoby mające wejściówkę na trybunę B. Jednak system ich nie przepuszczał. Musieli wyjść z kolejki, ale to zajmowało czas i miejsce.
Reakcja na bałagan
Montaż kołowrotów to pierwsza reakcja na bałagan, który wtedy powstał. Zareagowały władze miasta, które są właścicielem obiektu przy ul. Gdańskiej. Podjęły decyzję o przeniesieniu kołowrotów z trybuny B na A.
To początek inwestycji, mających usprawnić wejścia na stadion Zawiszy podczas meczów piłkarskich. Odbyło się spotkanie z przedstawicielami PZPN, policji, CWZS i klubu. Wszystko ma być gotowe na przyszłe rozgrywki. Oczywiście, jeśli znajdą się pieniądze na inwestycję.
Z kolei władze klubu poprzez swoją stronę internetową zachęcają do wcześniejszego kupna biletów na sobotni mecz z Flotą Świnoujście. Kasy przed stadionem będą czynne do czwartku w godzinach 15-19. W piątek i w sobotę sprzedaż wejściówek zostanie wydłużona o 2 godziny (13-19). W dniu meczu będzie uruchomionych 11 kas sprzedażowych i jedna reklamacyjna. Ponownie nie będą sprzedawane bilety na sektor C. Maksymalnie na stadion zostanie wpuszczonych 8 tys. osób.
Czytaj e-wydanie »