Pogoń Nowe Skalmierzyce - Zawisza Bydgoszcz 0:4 (0:1)
Bramki: Adam Paliwoda (35), Piotr Okuniewicz (53), Mateusz Oczkowski (55), Medard Dahms (86).
Zawisza: Michał Oczkowski - Mateusz Oczkowski, Urbański, Paliwoda, Nowak - Mielcarek (55. Zylski), Sochań, Koziara (67. Wędzelewski) - Chachuła (55. Dahms), Rugowski (76. Serwach) - Okuniewicz (67. Falciano).
Zawiszanie udali się do Nowych Skalmierzyc z jasnym celem: wygrać i zmazać plamę po ostatniej porażce 1:2 u siebie z Jarotą Jarocin.
Niebiesko-czarni podobnie jak w kwietniu pokazali swoją wyższość nad Pogonią. Wtedy wygrali 3:0, teraz dołożyli o jedną bramkę więcej.
- Cieszę się jak zespół zareagował po porażce w sobotę z Jarotą - stwierdził Piotr Kołc, trener Zawiszy. - Zagraliśmy pewnie, bez błędów w obronie i skutecznie w ataku. Można powiedzieć, że kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia. Akcje były przemyślane i kończone ładnymi golami. Pierwszy gol to rzut karny wywalczony przez Adama Paliwodę, który potem sam wykonywał jedenastkę i na raty zdobył gola. Po przerwie w niecałe dwie minuty domknęliśmy mecz. Najpierw Piotrek Okuniewicz wykorzystał dogranie Sebka Rugowskiego, a po chwili Mateusz Oczkowski główkował do siatki po wrzutce Maćka Koziary. W końcówce akcję na 4:0 przeprowadzili młodzieżowcy Alan Serwach i Medard Dahms. Oczywiście nie zachłystujemy się tą wygraną, bo wiemy ile pracy przed nami, ale zwycięstwo oczywiście jest bardzo cenne - dodał szkoleniowiec.
Zawiszanie w sobotę zmierzą się na swoim stadionie z Unią Swarzędz.
