Arka Gdynia - Zawisza Bydgoszcz 1:1 (1:0)
BRAMKI: Tshibamba (8) - Tarnowski (89).
ZAWISZA: Gajewski (46 Witan) - Stefańczyk, Łukaszewski (46 Piętka), Midzierski, Warczachowski (63 Kozłowski) - Maziarz (46 Szal), Dąbrowski, Szczepan (75 Batata), Podgórski (60 Tarnowski) - Rybski, Magdziński (73 Bojas).
To drugi remis zawiszan z ekstraklasowym zespołem. Wcześniej bydgoszczanie nie przegrali z Lechem Poznań, a teraz nie dali się gdynianom. - To była bardzo dobra jedenostka treningowa - uważa trener Mariusz Kuras. - Byliśmy równorzędnym rywalem dla zespołu, który już w przyszłym tygodniu zaczyna rozgrywki ligowe. Jestem zadowolony nie tylko z wyniku, ale także z gry. Takie rezultaty budują zespół i indywidualnie piłkarzy, którzy widzą, że są w stanie powalczyć z zawodnikami występującymi w ekstraklasie - twierdzi szkoleniowiec Zawiszy.
Zawiszanie wystąpili w Gdyni bez kontuzjowanych Jacka Kosmalskiego (mięsień czworogłowy) i Marcina Sobczaka (mięsień dwugłowy).Trener Kuras ustawił zespół w systemie 1-4-4-2. Po przerwie w wyniku zmian nastąpiły roszady w ustawieniu. Maciej Dąbrowski z pozycji defensywnego pomocnika został cofnięty na środek obrony. Jego miejsce zajął Rafał Piętka. Tomasz Podgórski przeniósł się z lewej na prawą pomoc, a na lewej flance zagrał Krzysztof Szal.
Gola zawiszanie stracili po prostopadłym podaniu do Joëla Omari Tshibamby, który wygrał pojedynek biegowy z obrońcami. Z kolei do remisu doprowadził Marcin Tarnowski, który wykorzystał dokładne podanie od Tomasza Midzierskiego, uwolnił się spod opieki obrońców i strzałem pomiędzy nogami pokonał Andrzeja Bledzewskiego.
Kolejny sparing Zawisza rozegra w sobotę przeciwko Victorii Koronowo.