Dzisiaj niebiesko-czarni kończą urlopy i spotykają się na pierwszym treningu. Jednak już od kilkunastu dni pracowali indywidualnie.- Każdy dostał plan, który ma zrealizować samodzielnie - mówi Mariusz Rumak, trener Zawiszy. - Chodzi o to, by już na pierwszym treningu zawodnicy mieli odpowiednią podbudowę, by nie trzeba było zaczynać wszystkiego od początku. Pracy przed nami wiele, a czasu nie ma dużo - dodaje szkoleniowiec bydgoszczan.
Pierwszy tydzień zajęć ma charakter wprowadzający. Na czwartek i piątek zaplanowano badania. One mają dać odpowiedź trenerom, w jakiej formie fizycznej są ich podopieczni. Na podstawie wyników badań zostaną ustalone indywidualne plany treningowe dla piłkarzy.
Prawdziwa praca nad przygotowaniem fizycznym rozpocznie się 12 stycznia i potrwa 10 dni. Zawiszanie będą uczestniczyć w specjalnym zgrupowaniu, które będzie zorganizowane na obiektach klubowych. Wtedy zespół ma trenować po dwa razy dziennie. Na dodatek w tym czasie zespół rozegra trzy sparingi: 17 stycznia zmierzy się z Olimpią Grudziądz (godz. 11), a trzy dni później rozegrane zostaną dwie gry kontrolne - z Wisłą Płock (11) i Chojniczanką (13.30).
Więcej wiadomości o bydgoskim sporcie na www.pomorska.pl/bydgoszcz.
Po zgrupowaniu piłkarze dostaną dwa dni wolnego. Już 26 stycznia rozpocznie się drugi etap przygotowań. Ekipa wyleci do Torremolinos. W tej hiszpańskiej miejscowości będzie wypracowywała formę i w jej okolicach rozegra trzy sparingi. Rywale zostaną wybrani dopiero po przylocie do Hiszpanii.
- W tym czasie będzie tam przebywało wiele zespołów i nie będzie żadnego problemu ze znalezieniem rywala - zapewnia Radosław Osuch, właściciel Zawiszy. - Doborem przeciwników zajmuje się specjalna agencja, która organizuje pobyty drużyn na takich zgrupowaniach. Na pewno zagramy z klasowymi rywalami, podobnie jak to miało miejsce przed rokiem - dodaje.
Zawisza przygotowania rozpocznie odmieniony. W składzie są 3 nowi piłkarze: skrzydłowy Jakub Smektała oraz obrońcy Luka Marić i Cristian Pulhac. Testy w zespole ma rozpocząć Jakub Świerczok. Mają się też pojawić inni zawodnicy, którzy mają być sprawdzani. Chodzi o napastnika oraz ofensywnego i defensywnego pomocnika.
Czytaj e-wydanie »