https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zawodowa rodzina zastępcza, pomoże dzieciom i zarobi

DARIUSZ NAWROCKI
fot. DARIUSZ NAWROCKI
- Kiedy znajdziesz dla mnie mamę? - pyta siedmioletnia Justyna. - Szukam, ale jeszcze nie znalazłam - odpowiada wychowawczyni domu dziecka.

Do takich dialogów w placówkach opiekuńczo-wychowawczych dochodzi bardzo często. Z roku na rok w powiecie inowrocławskim rodzi się coraz mniej dzieci. Niepokojąco wzrasta natomiast liczba maluchów, które trafiają do domów dziecka.

Najlepsza alternatywa

- Dzieci straciły dom z różnych przyczyn: ubóstwa, złych warunków rodzinnych, bezrobocia lub uzależnień rodziców - opowiada Zofia Głogowska, dyrektor Domu Dziecka w Jaksicach. Nie ma wątpliwości, że zbyt dużo dzieci wychowuje się w placówkach, że miejsce dziecka jest w rodzinie. Jeśli nie ma szans na to, by wzrastało u boku swych biologicznych rodziców lub choćby babć i dziadków, to najlepszą alternatywą jest rodzina zastępcza.

Okazuje się, że z roku na rok spada liczba kandydatów na na takich właśnie rodziców. W 2003 roku specjalistyczne szkolenia przechodziło 17 par, a w ubiegłym roku tylko 4. Brakuje chętnych.

Dlatego też w powiecie rusza kolejna wielka kampania zachęcająca do przyjmowania pod swój dach dzieci z placówek opiekuńczych. Najprawdopodobniej od przyszłego roku maluchy do 7 roku życia nie będą mogły trafiać do domów dziecka. Jest to dodatkowy impuls, by tworzyć rodziny zastępcze.

Pensja dla mamy

W 2009 roku Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie chce utworzyć trzy zawodowe rodziny. W kolejnych latach mają powstawać kolejne. Co oznacza słowo "zawodowe"?

- Taka rodzina oprócz pomocy finansowej na każde przyjęte dziecko, otrzymuje pensję - tłumaczy Rafał Walter, dyrektor PCPR. Jest to idealne rozwiązanie dla par małżeńskich, w których mąż pracuje zawodowo, a żona zajmuje się domem.

Kobieta może zarabiać nawet do 2600 złotych miesięcznie. Dodatkowo na każde dziecko przyjęte pod dach przysługuje od 600 do 1300 zł. Szczegóły udzielane są pod nr tel. 052 351-16-00 (Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy w Jaksicach) lub 052 357-38-68 (Ośrodek Wspierania Dziecka i Rodziny w Inowrocławiu).
***
Apeluję do wszystkich rodzin z powiatu inowrocławskiego. Zastanówcie się. Macie szansę pomóc kilkulatkom dorastać w normalnych warunkach. A przy okazji poprawić swoją sytuację finansową. Nie ma w tym nic złego.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 09.11.2009 o 14:18, ela napisał:

WITAM BARDZO CHCE ZADOPTOWAC DZIECKO MAM SWJA TRUJKE ALE POKOCHAŁAM TAKZE MAŁEGO CHŁOPCA Z JAKSIC MA 7 MIES POKOCHAŁAM GO OD PIERWSZEGO SPOJZENIA GDY GO WZIEŁAM NA RECE I PRZYTULIŁ SIE TO SERCE MOJE MUUWIŁO ONO CIE POTRZEBUJE NAWET NIEHCIAŁ MNIE PUSCIC PRZYTULIŁ SIE DOMNIE A JA POPROSTU POPŁAKAŁAM SIE JAK MAŁE DZIECKO NIEMA CHWILI ZEBYM NIE MYSALA O NIM TRAKTUJE GO JAK WŁASNE DZIECKO ALE CZY SPEŁNIE OCZEKIWANIA JAKO RODZINA ZASTEPCZA JESTEM DOBRA MADKA I KOCHAM DZIECI I POKOCHAŁAM TESZ BARDZO TO KOCHANE DZIECKO



nim wyślesz, to przepuść to kobieto przez jakiś program . . . ortograficzny, bo masakra wyszła!!
e
ela
WITAM BARDZO CHCE ZADOPTOWAC DZIECKO MAM SWJA TRUJKE ALE POKOCHAŁAM TAKZE MAŁEGO CHŁOPCA Z JAKSIC MA 7 MIES POKOCHAŁAM GO OD PIERWSZEGO SPOJZENIA GDY GO WZIEŁAM NA RECE I PRZYTULIŁ SIE TO SERCE MOJE MUUWIŁO ONO CIE POTRZEBUJE NAWET NIEHCIAŁ MNIE PUSCIC PRZYTULIŁ SIE DOMNIE A JA POPROSTU POPŁAKAŁAM SIE JAK MAŁE DZIECKO NIEMA CHWILI ZEBYM NIE MYSALA O NIM TRAKTUJE GO JAK WŁASNE DZIECKO ALE CZY SPEŁNIE OCZEKIWANIA JAKO RODZINA ZASTEPCZA JESTEM DOBRA MADKA I KOCHAM DZIECI I POKOCHAŁAM TESZ BARDZO TO KOCHANE DZIECKO
r
rodzic
W dniu 20.02.2009 o 08:31, Hoffi napisał:

Przekonajcie mnie,że wszystko będzie dobrze...Myślałam o adopcji od dawna,ale tak bardzo się boję,że sobie nie poradzimy...Czasy są trudne,rodzic traci autorytet,społeczeństwo nie reformowane w tym kierunku...Mieszkamy na wsi...Te i inne problemy powstrzymują nas przed podjęciem ostatecznej decyzji.Chciałabym jak najlepiej dla tego dziecka.


Zanim wiec zdecydujesz sie na adopcję, spróbuj założyc rodzinę zastepczą. Otrzymasz wsparcie finansowe i pomoc z ośrodka.
H
Hoffi
Przekonajcie mnie,że wszystko będzie dobrze...Myślałam o adopcji od dawna,ale tak bardzo się boję,że sobie nie poradzimy...Czasy są trudne,rodzic traci autorytet,społeczeństwo nie reformowane w tym kierunku...Mieszkamy na wsi...Te i inne problemy powstrzymują nas przed podjęciem ostatecznej decyzji.Chciałabym jak najlepiej dla tego dziecka.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska