Zarówno mieszkańcy, jak radni i burmistrz są zbulwersowani tym, że pominięto drogę 240 w programie planu spójności komunikacji drogowej i kolejowej. Tadeusz Kowalski jest poruszony do żywego i nie zostawia suchej nitki na autorach. Zapowiada odwołanie i twardą walkę.
- To jakieś nieporozumienie. Jest gotowa dokumentacja. Tylko ogłosić przetarg i wyłonić wykonawcę, a tu w ogóle nie ujęto w planach. Przecież tak nie może być - mówi zbulwersowany burmistrz. - Będę interweniował w tej sprawie u marszałka i gdzie się da. To jest droga wojewódzka, jest w fatalnym stanie i ile jeszcze będziemy czekać na jej remont. Budżet jaki mamy, taki mamy, ale nie będziemy za innych wykładać pieniędzy. Mamy swoje drogi.
W związku z ogłoszeniem tego planu, na ostatniej sesji podjęto uchwałę i jest apel radnych. Oprócz tego burmistrz wypełnia specjalną ankietę, w której wypowiada się o konieczności remontu tej trasy oraz załącza pismo przewodnie do marszałka. - Nie chcę, żeby zabrzmiało to jak szantaż, ale dłużej czekać nie możemy - podkreśla. - Apeluję także do mieszkańców i stowarzyszenia SOS, aby wypowiedzieli się w tej sprawie. Konsultacje są do 5 listopada.
Szczegóły planu spójności można znaleźć na stronie urzędu gminy i tam jest link z całym projektem.
Na drogę 240 jest gotowa dokumentacja i miała być w pierwszej kategorii ważności tego programu i w Tucholi będą się domagali, żeby tak było. Ujęto za to w nim modernizację przebiegającej przez miasto drogi 241 i pierwszy etap budowy tucholskiej obwodnicy. Co do obwodnicy ujęto nawet szacunkową kwotę 78 mln zł. ]
Konsultacje społeczne trwają i warto skorzystać z tej okazji i zabrać głos. To się także liczy.
Przygotowany przez zarząd województwa kujawsko-pomorskiego plan spójności komunikacji drogowej i kolejowej pozwoli na wykreowanie układu transportowo-komunikacyjnego mającego istotne znaczenie dla rozwoju regionu i jego sieci.