https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt droga lecznica

Agnieszka Romanowicz
Mieczysław Pikuła  wójt gminy Jeżewo  Czterysta podpisów przeciw likwidacji  przychodni w Laskowicach to wystarczający  powód, by o nią walczyć. Podejrzewam, że radni  poprą mnie w tej sprawie podczas najbliższej  sesji. Gdybyśmy przejęli budynek w  Laskowicach, urządzilibyśmy w nim filię  przychodni z Jeżewa. Kłopot w tym, że na  sprzedaży nieruchomości Urząd Marszałkowski  chce zarobić 140 tys. zł. A gdy w grę zaczynają  wchodzić pieniądze, ludzkie dobro schodzi na  dalszy plan.
Mieczysław Pikuła wójt gminy Jeżewo Czterysta podpisów przeciw likwidacji przychodni w Laskowicach to wystarczający powód, by o nią walczyć. Podejrzewam, że radni poprą mnie w tej sprawie podczas najbliższej sesji. Gdybyśmy przejęli budynek w Laskowicach, urządzilibyśmy w nim filię przychodni z Jeżewa. Kłopot w tym, że na sprzedaży nieruchomości Urząd Marszałkowski chce zarobić 140 tys. zł. A gdy w grę zaczynają wchodzić pieniądze, ludzkie dobro schodzi na dalszy plan. Fot. Andrzej Bartniak
Czterystu mieszkańców Laskowic sprzeciwia się likwidacji lokalnej przychodni gminnej. Wspiera ich wójt.

Na 26 marca zaplanowana jest sesja sejmiku wojewódzkiego, podczas której zapadnie decyzja o likwidacji bądź zachowaniu przychodni gminnej w Laskowicach. - Najważniejsze powody są ściśle materialne, pacjenci okazują się być mniej ważni - ubolewa Mieczysław Pikuła, wójt gminy Jeże-wo. Przyjął właśnie protest 400 osób, przeciwnych likwidacji.

Ubyło 152 pacjentów

Uzasadnia się ją malejącą liczbą pacjentów przychodni. W półtora roku z 1482 spadła do 1330 (152 osoby). Innym czynnikiem jest konieczność wyremontowania budynku z 1910 r., co - zważywszy na jego degradację - musi pochłonąć aż 400-600 tys. zł. Stąd decyzja o sprzedaży nieruchomości, za którą urząd marszałkowski zamierza skasować 140 tys. zł. - Dla gminy to za drogo, mając na uwadze wkład, jaki trzeba ponieść w modernizacji budynku - mówi Pikuła. Gdyby jednak gmina dostała go w prezencie... - Otworzylibyśmy w nim filię przychodni z Jeżewa, z jednym lekarzem i jedną pielęgniarką - dodaje wójt.

Urząd Marszałkowski widzi to inaczej. Wstępnie rozdysponował etaty laskowickiej przychodni: chcą zapewnić pracę lekarzowi i jednej pielęgniarce, drugą skierują do gabinetu lekarza rodzinnego w Laskowi-cach, prowadzonego przez Małgorzatę Tucholską-Drachal. Pracę ma stracić sprzątaczka.

A pacjenci? To właśnie pani Tucholska-Drachal ma ich przejąć, by nie musieli dojeżdżać do Jeżewa. Wyposażenie gabinetów i sprzęt medyczny będą wykorzystane przez inne przychodnie, znajdujące się pod kuratelą marszałka.

Zostawcie nam budynek

W środę, 21 marca odbędzie się sesja Rady Gminy Jeżewo, podczas której - najprawdopodobniej - zapadnie uchwała przeciwko likwidacji przychodni. - Nie chcemy stracić budynku - podkreśla wójt. - Jest świe-tnie zlokalizowany, blisko przedszkola, z apteką na miejscu. Niech ludzie mają tam przychodnię, do czego się przyzwyczaili.

Do sprawy wrócimy.

[email protected]

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska