Pracownica toruńskiego MZK Grażyna N. oskarżana jest przez prokuraturę rejonową Toruń Centrum - Zachód o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym. Jej zachowanie w trakcie prowadzenie tramwaju w listopadzie 2016 r. miało zagrozić zdrowiu wielu osób.
Polecamy: Gwara młodzieżowa lat 70. Czy znasz znaczenie tych słów? [TEST WIEDZY]
Do wypadku doszło ok. godz. 15.35. Przy ulicy Podgórnej, tuż przy jej skrzyżowaniu z ul. Kościuszki zderzyły się trzy tramwaje linii numer 2 i 3. Wszystkie zmierzały po jednym torze w stronę Elany. W pojazd linii nr 2 uderzył tramwaj linii nr 3, następnie wpadła na nie kolejna „trójka”. Dziewiętnaście poszkodowanych osób zostało odwiezionych do szpitali, jedna z nich trafiła tam z poważniejszymi urazami.
Oskarżana miała nieumyślnie naruszyć zasady bezpieczeństwa w ruchu szynowym m.in. poprzez brak zachowania należytej ostrożności w trakcie kierowania tramwajem linii numer 3. Prokuratura twierdzi także, że pracownica MZK zbyt późno przystąpiła do manewru hamowania, doprowadzając tym samym do zderzenia z tramwajem linii numer 2. W wyniku czego 22 pasażerów znalazło się w sytuacji zagrażającej ich życiu.
O winie Grażyny N. ma rozstrzygnąć Sąd Rejonowy w Toruniu. Oskarżonej grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Więcej szczegółów tego wypadku w opisie pod zdjęciami.
Polecamy: Oto najgorsze mieszkania do wynajęcie: