Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zderzenie ze zwierzęciem może być niebezpieczne. Nie korzystaj z tych miejsc!

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Piotr Krzyżanowski
Poranek i wieczór to najczęstsze pory kiedy przez drogi przechodzą z lasu dzikie zwierzęta. Jesienią robią to szczególnie chętnie. Rośnie więc ryzyko, zderzenia z samochodami.

Przy drogach o szczególnym ryzyku kontaktu ze zwierzętami stoją znaki A-18b.

- W ostatnich latach zweryfikowaliśmy oznakowanie ostrzegające o szlakach migracji zwierząt. Współpracowaliśmy z leśnictwami oraz kołami łowieckimi – zapewniają specjaliści z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

Na tej podstawie powstała też mapa dróg z naniesionymi szlakami migracji. Przed wyjazdem w dłuższą trasę warto zapoznać się z takim opracowaniem (zdw-bydgoszcz.pl, w zakładce Mapy). Znak A-18b powinien skłaniać do wolniejszej jazdy oraz większej ostrożności, szczególnie o zmierzchu. Na drogach województwa kujawsko-pomorskiego trzeba liczyć się między innymi z wtargnięciem saren, dzików, a także łosi.

- To natura i instynkt powodują, że jesienią wzmagają się migracje zwierząt. Te nie rozumieją, że na drodze są zagrożone i same stanowią zagrożenie dla ludzi. Dlatego to kierowcy muszą uważać na zwierzęta, a nie odwrotnie – wyjaśnia Honorata Galczewska, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - Leśnicy informują drogowców o szlakach migracyjnych, a ich rolą jest minimalizowanie niebezpieczeństwa - ustawianie znaków ostrzegawczych, na drogach szybkiego ruchu ogradzanie od strony lasów i budowanie przepraw dla zwierzyny.

- Zwierzęta migrują właściwie cały rok, wychodząc z lasów - ich dziennych ostoi - na łąki i pola, gdzie znajdują pożywienie. Zwykle robią to wieczorem, a nad ranem wracają do lasów. I szczególnie wtedy kierowcy powinni mieć się na baczności – przestrzega Marek Grugel, kierownik biura Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Bydgoszczy. - W naszym okręgu największym zagrożeniem na drogach są sarny, jelenie, dziki oraz coraz częściej łosie. Oczywiście drogi często przecinają także mniejsze zwierzęta, ale te, jeśli trafiają pod koła, zwykle giną, a pojazdy nie doznają uszczerbku i kierowcy nie widzą potrzeby reagowania.

Jak dodaje Marek Grugel, każde zdarzenie związane z potrąceniem zwierzęcia, które jest własnością skarbu państwa, trzeba zgłosić odpowiednim służbom. Najczęściej kierowcy dzwonią pod nr alarmowy 112 lub 997, a dyspozytor powiadamia odpowiednie służby.

Faktycznie zaś sprawą uprzątnięcia padłego zwierzęcia powinien zająć się zarządca drogi. W każdej gminie powinna być powołana odpowiednia komórka, która zwykle działa w strukturze wydziału ochrony środowiska. Często jednak sprawa trafia do działającego na danym terenie koła łowieckiego, które w porozumieniu z lekarzem weterynarii pomaga w utylizacji padłego zwierzęcia, sporządza protokół upadku zwierzyny i „zdejmuje” daną sztukę z planu pozyskania zwierzyna na dany rok gospodarczy.

Warto wiedzieć, że zgodnie z prawem, koszty usunięcia padłego zwierzęcia ponosi właściciel gruntu, na którym je znaleziono. Mówi o tym ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (art. 22.1, poz. 3).

Zielone mosty
Nad autostradami i trasami szybkiego ruchu budowane są tak zwane zielone mosty, a także tunele. Muszą spełniać standardy, dzięki którym zwierzęta odważą się przejść na drugą stronę.

- Z naszych obserwacji wynika, że zdecydowanie chętniej wybierają mosty niż tunele – kontynuuje Honorata Galczewska. - Badania naukowe dowodzą, iż na oswojenie się z takim przejściem potrzebują półtora do dwóch lat. Aby zachęcić je do przejścia, mosty obsadzamy drzewami i krzakami, i tak upodabniamy je do naturalnego szlaku.

Nie zostawiaj zapachu!
Honorata Galczewska apeluje do grzybiarzy i innych osób spacerujących po lasach, aby nie korzystali z zielonych mostów, bowiem zostawiają ślady zapachowe, a te są wyczuwane przez dzikie stworzenia.

Taki zapach może je skutecznie powstrzymać przed wejściem na most, a wtedy szukają innych szlaków i mogą pojawić się na jezdni. Musimy sobie zdać sprawę, że nasza niefrasobliwość, może przyczynić się do tragicznego wypadu gdzieś na drodze w okolicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska