Zdrowia i pogody ducha dla stulatki z Bysławka

Jubilatka urodziła się 13 sierpnia 1913 r. w Padwie Narodowej, obecne województwo podkarpackie.
Do 1973 r. wraz z mężem prowadziła gospodarstwo rolne w Bysławiu. Po jego tragicznej śmierci przeprowadziła się do rodziny w Bysławku, gdzie mieszka w otoczona troskliwą opieką najbliższej rodziny do dziś.

Całym pracowitym życiem dostojna jubilatka zasłużyła sobie na szacunek i słowa serdecznego podziękowania. Długie lata znojnej pracy, ciągłej troski o byt i pomyślność najbliższych, wymagały wyrzeczeń i ogromnego trudu. Kataklizmy dziejowe, których los nie szczędził, przeplatały się z radościami i za to wszystko w dniu setnych urodzin jubilatka przyjmowała słowa podziękowań od wszystkich, którym pomagała i wspierała.
Pani Stefania mieszka u siostrzenicy. Chodzi codziennie na spacery. - Babci dopisuje zdrowie, trzeba ją trochę przytrzymać, ale jest samodzielna - mówi Marika Pik. - Babcia jest pogodna, lubi opiekować się i śpiewać mojemu dwuletniemu synkowi. Czasem obiera ziemniaczki do obiadu. Je wszystko oprócz wędzonek.

Gratulacje i życzenia dalszych długich lat w zdrowiu i szczęściu rodzinnym, w poczuciu zadowolenia z owoców pracowitego życia, złożyły delegacje z urzędu gminy. O jubilatce nie zapomniała także sołtyska Bysławka Zofia Chmara, wręczając kwiaty i upominek.

Uroczystości towarzyszył miły akcent - wręczenie specjalnego świadczenia przez kierownika inspektoratu ZUS w Tucholi Irenę Klunder, które pani Stefania poświadczyła składając własnoręczny podpis. Byli z gratulacjami także przedstawiciele Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych Jan Jaroszewski i Helena Kubińska.

- Uroczystość setnych urodzin spotyka się nieczęsto. Pani Stefania jest trzecią osobą, która obchodzi setne urodziny w gminie Lubiewo - informuje Łucja Koniarska z urzędu. - Podczas uroczystości jubilatka nie kryła wzruszenia i radości z odwiedzin i powinszowań.