Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ze wzgórza koło Tlenia ogarniesz wzrokiem skalę zniszczeń. Teraz to nawet atrakcja

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Można zastanawiać się i dyskutować, czy to co oglądamy ze wzgórza opodal Tlenia i osady Wygoda - gojące się już rany kataklizmu pogodowego sprzed kilku lat - można uznać za atrakcję turystyczną...

Faktem zaś niezaprzeczalnym jest to, że wieża widokowa ustawiona na wzgórzu, tuż przy drodze Tleń - Tuchola, taką atrakcją niewątpliwie jest. Dobrze to leśnicy z nadleśnictwa Trzebciny wymyślili, bo przy okazji o nieokiełznanych siłach natury przypominają i swojej walce o odbudowę lasu. Należy im się szacunek.

Co takiego stało się w tym miejscu 14 lipca 2012 roku? Przez nadleśnictwo Trzebciny przeszło tornado, niszcząc 20-kilometrowy pas lasów o szerokości od 100 do 770 metrów. Drzewa powalone zostały w leśnictwach Szklana Huta, Zacisze, Wygoda, Zazdrość, Pohulanka - w sumie na 468 hektarach. Najbardziej zniszczone zostały uprawy sosny, bo tej jest najwięcej w Borach Tucholskich.

Gdy z wieży widokowej spojrzymy na okolicę, dostrzeżemy ów potężny pas, którym tornado wędrowało z południowego-zachodu na północny-wschód Borów Tucholskich, przekraczając rzekę Prusinę i Wdę. Teraz rosną tu świeżo zasadzone drzewa i krzewy.
Sadzenie nowego lasu zakończono dopiero w 2015 roku, o czym przypominają ustawione pod wieża tablica informacyjna i głaz z odpowiednim napisem. 8 hektarów pozostawiono jako powierzchnie referencyjne do naturalnej sukcesji.

Kto wtedy mógł przypuszczać, że w siepniu 2017 roku przez Bory Tucholskie przejdzie wielokrotnie większy „walec” natury? Tym razem jednak zniszczenia dotknęły bardziej zachodnie i północne rejony borów.

Wieża widokowa znajduje się - jak wspomniałem - w nadleśnictwie Trzebciny. Gdy jedziemy drogą z Tlenia w kierunku Tucholi, musimy przejechać przez Trzebciny, mijając tez siedzibę nadleśnictwa (po prawej).

Jest tam też niewielkie jezioro Wypalanki, nad którym wytyczono ścieżkę leśną. Przy brzegu jeziorka znajduje się turystyczna tablica informacyjna, która opowiada historię „Borowej Ciotki”. Staruszka odziana w szatę koloru pnia sosny, przepasana pasem z zielonego igliwia, dyskretnie towarzyszy wędrowcom na borowiackich szlakach. Jest duchem opiekuńczym Borów Tucholskich i przemierzających ją ludzi. Chroni ich przed wiatrem i burzą, czarownicami i błędnymi ognikami. Tym, którzy zbłądzą, daje schronienie w swoim leśnym dworze. Opiekuje się też dziećmi zbierającymi jagody i grzyby. Bezlitosna jest dla tych, którzy niszczą las i krzywdzą zwierzęta - wysyła na nich chmary komarów i os, a nawet żmije.

Tak mówią miejscowe podania, których na turystycznym szlaku warto posłuchać.

W sali edukacyjnej nadleśnictwa Trzebciny przygotowano wystawę poświęcona historii leśnictwa i ochronie lasu.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska