Do relacji węgiersko-rosyjskich Wołodymyr Zełenski odniósł się w rozmowie z "Wall Street Journal".
– Myślisz, że robisz interesy z Rosją, aż pewnego dnia pocisk trafia w twój dom. Wtedy wartości się zmieniają i wszystko zaczyna się rozpadać – stwierdził ukraiński przywódca. Jako przykład relacji biznesowych z Rosją Zełenski podał właśnie Węgry. Jak podkreślił, obecnie kraj ten ma ciepłe stosunki z Rosją, jednak z czasem zmienią się one w "bardzo gorące", a Węgry się spalą.
W rozmowie pojawił się też wątek zakończenia działań wojennych na Ukrainie. Mówiąc o swoich planach Zełenski podkreślił, że jego celem jest wycofanie sił rosyjskich do miejsca, w którym znajdowały się przed 24 lutego, a więc przed rozpoczęciem przez Rosję agresji zbrojnej na jego kraj. Ukraiński przywódca podkreślił, iż chciałby aby władze w Kijowie przejęły również kontrolę na całym terytorium kraju, w tym okupowanym przez Rosję Krymem.
pap.pl
