Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zespół Szkół Specjalnych w Chojnicach świętował 50-lecie

(KL)
Szkoła Specjalna świętowała 50-lecie. Teraz uczniowie mają świetne warunki do nauki.
Zespół Szkół Specjalnych w Chojnicach świętował 50-lecie

Uroczystość była przemyślana co do joty. Formuła pokazowej lekcji była idealnym wyborem. Zobaczyliśmy, że dzieci faktycznie świetnie się w tej szkole czują. Oby tak dalej.
Dyrektorka Barbara Biesek mówiła, że dla rodziców bywa nieraz trudnym momentem, kiedy muszą przyprowadzić swoje dziecko do Zespołu Szkół Specjalnych. Później przekonują się, że to była jednak trafna decyzja, bo dzieci mają świetne warunki do nauki i rozwoju, a do tego opiekują się nimi świetni nauczyciele - pedagodzy, którzy wiedzą, jak przekazać im wiedzę. Dziś placówka przy ul. Jana Pawła II to niemal eldorado w porównaniu z dawnymi czasami, kiedy w szkole przy Przemysłowej ziąb był straszny.

Temperatura spadała do 13 stopni, a lekcje z tego powodu skracano do trzydziestu minut. Do tego nie dość, że dzieci przebywały w koszmarnych warunkach, to jeszcze często zdarzali się niepowołani goście. Były liczne włamania - kradziono komputery, maszynę do szycia i inne sprzęty, a nawet kasę pancerną. Biesek śmiała się, że pechowo dla złodzieja w środku znajdował się... beton, zamiast pieniędzy.
Na wczorajszej uroczystości dzieci pokazały, jak bardzo kochają swoją szkołę. Siedziały w szkolnych ławkach i malowały piękne motylki. Grzeczne, pilne i radosne, a do tego - jakie zdolne. Tak, tak - potrafią mówić wierszyki i opowiedzieć ciekawie o swoich marzeniach. Choć oczywiście jak to przy takich okazjach, gdy trema jest wielka, zdarzają się małe wpadki. Na pytanie prowadzącej - przesympatycznej nauczycielki - czy nasza szkoła jest groźna - mały Joachim powiedział, że... tak.

Szybko został jednak wyprowadzony z błędu. Śmiechom nie było końca, a mały Joachim, nieco zbity z tropu, dzielnie dobrnął do końca swojego występu. Dzieci tu się czują świetnie, bo na miarę swych możliwości uczą się, ale i, co nie mniej ważne, rozwijają liczne talenty - na przykład plastyczne, muzyczne i sportowe.
W szkole są przeróżne kółka zainteresowań - od niedawna - także hafciarskie. Cieszy się dużym zainteresowaniem, a jak pokazała podczas prezentacji wicedyrektorka Joanna Poro-żyńska - odnajdują się tam świetnie nawet chłopcy.
Próbkę tego, co potrafią wychowankowie, można było zobaczyć podczas uroczystości. Zespół Urwis Band pokazał, że śpiewem można zmieniać życie. Bo piosenka jest dobra niemal na każdy smutek. Było wesoło i radośnie. Nawet gościom poprawiły się humory.

Uczniowie z uwagą słuchali wystąpienia pani dyrektor, które przypominało ciekawą lekcją historii. I gdy Biesek wyznała, że w 1997 r. był pomysł, by szkołę przenieść do Jarcewa - co sama uznała za zły pomysł - dzieci siedzące z tyłu sali żywo zareagowały zdziwieniem.
Nie było łatwo, ale się udało, tak można krótko podsumować starania o rozpoczęcie inwestycji. Dobre wiatry zaczęły wiać w grudniu 1999 r., kiedy w sprawę zaangażował się ówczesny wojewoda Tomasz Sowiński, przekazując 250 tys. zł. Potem były jeszcze różne chwile. Kilkakrotnie wstrzymywano nawet prace budowlane, ale ostatecznie w końcu 2005 r. oddano do użytku budynek dydaktyczny, a w marcu 2006 r. - salę gimnastyczną. Dziś w szkole pracuje 56 nauczycieli i 10 pracowników obsługi.

Zespół Szkół Specjalnych w Chojnicach świętował 50-lecie

Z roku na rok warunki pracy i nauki się polepszają, ale jest jeden minus - nie ma, tak jak w początkach działania placówki - lekarza. Dyrektorka zdradziła, że w latach 60. trzy razy w tygodniu w szkole bywał lekarz.
Cztery klasy specjalne utworzono w roku szkolnym 1962/1963. Uczyło się w nich 51 uczniów. Były przy dawnej Szkole Podstawowej nr 2. Od 1 września 1964 działała już Szkoła Podstawowa nr 4. Jej siedzibą była SP nr 3 przy ul. Dworcowej 6. Pierwszym kierownikiem była Romana Kostuch.

W 1978 r. dyrektorką została Janina Kowalczyk. Za jej kadencji szkoła przeniosła się do SP nr 1. Ale ciągle było ciasno. Następna dyrektorka Zofia Myck doprowadziła do ponownej przeprowadzki - na ul. Przemysłową. Był rok 1982. Kolejni dyrektorzy to - Edward Myck (osiem lat), Anna Wegner (do 1997 r.) i obecna dyrektorka Barabara Biesek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska