Czym jest zgnilizna twardzikowa?
Zgniliznę twardzikową wywołuje patogen Sclerotinia sclerotiorum, co czyni ją jedną z groźniejszych chorób rzepaku. Może znacznie osłabić plony, a zwalczenie grzyba jest ciężkie. Objawy widać w okresie przedzbiorczym lub w czasie zbiorów. Porażone łodygi roślin są suche, a nasiona słabo wykształcone. Na tym etapie już nie da się przeprowadzić zabiegów, dlatego warto wykonać je wcześniej, profilaktycznie, gdy zagrożenia jeszcze nie widać.
Infekcja zgnilizną następuje w okresie kwitnienia, a sprzyjają jej deszcze oraz wilgoć. Pierwszym krokiem do ochrony roślin jest ich zabezpieczenie. Dzięki temu płatki nie opadną, nie będą się kleić, a to pomoże uniknąć porażenia patogenem. Warto także podjąć walkę ze szkodnikami, ich uszkodzenia sprzyjają rozwojowi grzybów.
Jakie zabiegi wykonać we wczesnej fazie?
Eksperci przekonują, że wykonany wcześniej zabieg fungicydowy pomoże ograniczyć skalę odglebowego występowania zgnilizny twardzikowej. Marcin Kanownik, menedżer ds. upraw rolniczych z INNVIGO podkreśla, że na etapie kwitnienia dobrze jest używać konkretnych substancji. Ochronę rzepaku dadzą m.in. fungicydy zawierające dwa triazole: difenokonazol i tebukonazol, a także relatywnie dużą dawka azoksystrobiny.
Substancje te chronią rzepak przed grzybami, a dodatkowo wpływają korzystnie na fizjologię roślin. Efekt zieloności ma także znaczenie w kontekście niezwykle wysokich obecnie cen nawozów. Azoksystrobina nie dostarczy plantacji dodatkowej dawki azotu, ale poprawi efektywność przyswajania tego pierwiastka.
Wpływ pogody na rozwój choroby
Pogoda w kontekście rozwoju rzepaku ma istotne znaczenie. Jeśli wystąpią deszcze i wysoka wilgotność, warto wykonać zabiegi fungicydowe w dwóch dawkach. Najpierw, gdy rośliny zaczną kwitnąć, potem w połowie tego okresu. Dzięki odpowiedniej ochronie rolnik może nie tylko zapewnić bezpieczeństwo uprawom, ale też uzyskać wyższy plon.
Źródło: mat. prasowe
