Przypomnijmy, w piątek na www.pomorska.pl pisaliśmy o wyjątkowo dużej liczbie zgonów na przełomie roku. Doszło do tego, że nawet w chłodniach, w których przechowuje się ciała zmarłych do dnia pogrzebu, brakuje miejsc. Oto niektóre komentarze internautów po artykule.
Stefania: - Pandemia to przez ośrodki zdrowia, które nie leczą ludzi. Stąd wysoka liczba zgonów.
Grażyna: - Coraz więcej zaczyna chorować ludzi zaszczepionych, a to daje do myślenia.
Aneta: - No przecież nie ma koronawirusa i nie trzeba się szczepić. I nikt nie choruje i leży w szpitalu na intensywnej terapii. No to jak to się dzieje? Dziwne.
Naród niepokorny
Władysław: - To wszystko wina naszego kochanego narodu, który jest niepokorny i nie przestrzega zasad współżycia ludzkiego. Jeśli to się nie zmieni, to tak będzie i będą odchodzić ludzie niewinni. Narodzie, przebudź się.
Natalia: - Wychodzi brak lekarzy na NFZ za składki, które płacimy i co chwila je podnoszą. Ludzie umierają, owszem, ale z braku pomocy np. kardiologów, braku możliwości dostania się do lekarza ze swoimi innymi chorobami przewlekłymi. Nie każdego stać, żeby chodzić prywatnie, gdzie, o dziwo, idzie się dostać od ręki.
Gość: - Raczej chodzi o brak fachowej pomocy na czas, a nie o wirusa. Wirus zabija, jak człowiek nie otrzyma pomocy, jak powinien i jak białe kitle szukają czegoś usilnie.
Za szczepieniami i przeciw
Bożena: - Do tego doprowadził rząd PiSu, nie wprowadzając przymusowych szczepień. Mają tych wszystkich zmarłych na swoich sumieniach.
Jolanta: - Przestańcie. Ludzie zawsze umierali i umierać będą.
Marcin: - W innych krajach 80-90% zaszczepionych i ludzie nadal umierają (...). Dużo ludzi umiera, bo nie ma dostępu do leczenia, a zapewne sporo ludzi umarło też po szczepieniach. Jeden plus dla Pis-u, że nie wprowadzili przymusowych szczepień. Niecały rok temu ludzie na ulicy biegali i krzyczeli „ moje ciało, moja sprawa”, a teraz co? Już „nie moje ciało, nie moja sprawa”? Żyjemy w wolnym kraju i powinniśmy mieć prawo wyboru, a nie być przymuszani.
Arleta: - Gdy nie było szczepionki, ludzi mniej umierało.
Krzysztof: - Tak naprawdę to dopiero się zacznie ,,ruch w tym interesie”. Osoby z nieleczonymi chorobami już wkrótce zaczną umierać. Pseudopandemia spowodowała paraliż państwowej służby zdrowia, która i tak już ledwie zipała.
Dostęp do lekarzy
Patrycja: - No tak, nie ma już innych chorób, ludzie umierają wyłącznie na koronę. A może by tak ułatwić ludziom dostęp do lekarza i traktować ich z poszanowaniem i empatią?
Agata: - Zapłacisz za wizytę i masz poszanowanko.
Sylwia: - W moim mieście też w roku 2021 była rekordowa liczba zgonów. Jedna rzecz mnie martwi, bo to nie koronka pozbawiła ich życia. Przestańcie siać panikę, ludzie żyją w ciągłym strachu.
Simon: - Ludzie umierają przede wszystkim dlatego, że odebrano im możliwość leczenia się. Stracili prace i źródła dochodu, żyją w ciągłym stresie. Oto prawdziwy powód. A to, że procedury zostały tak zmienione, że choćbyś „złamał kolano”, to w karcie zgonu masz wpisany Covid, celowo gratyfikując szpitale i lekarzy z mnożnikiem 2,3,4,5 razy, to potem wychodzą cuda (...).

Liczby rzeczywiste
Iwona: - Prawda, od nadmiarowych zgonów jest więcej pochówków 500-800, ale gdyby rozłożyć to na cały kraj, to kropla w morzu, więc bez straszenia ludzi.
Anna: - Statystyka nie kłamie. 200 tys. zgonów więcej w porównaniu z poprzednimi latami to nie jest kropla w morzu.
Iwona: - W Polsce jest około 15,5 tys. czynnych cmentarzy. To nawet, jak zgonów by było 15 tys. dziennie, to wypada po jednym na cmentarz. Może w bardzo dużych miastach jest trochę tłok, ale nie wszędzie. Tu chodzi o coś innego niż problem z pochówkami.
Dziękujemy wszystkim Państwu za wypowiedzi.
