Obaj zadawali ciosy i kopniaki. Potem jeden z nich rozebrał skatowanego mężczyznę i „zgwałcił” gałęzią. Za ten bestialski akt dwóch 19-latków usłyszało właśnie prawomocne wyroki. To bezwzględne kary więzienia: 3 lat i 3 miesięcy dla Macieja G. oraz 2,5 roku dla Kamila P. Decyzją sądu mają zapłacić na rzecz pokrzywdzonego w sumie 17 tys. zł tytułem częściowego zadośćuczynienia.
Przed ostatecznym wyrokiem, skazani 8 miesięcy spędzili w areszcie. Trafili tam 18 lipca 2016 r. Tego dnia rano na trawniku przy ul. Wyszyńskiego w Białymstoku (w pobliżu dworca PKS) znaleziono nagiego, półprzytomnego mężczyznę a obok zakrwawione kije. 53-latek był mocno wyziębiony. Miał wyczuwalne tętno i oddychał, jednak kontakt słowny z nim był utrudniony. Jego stan był ciężki. Doznał wielu obrażeń wewnętrznych i zewnętrznych. Leżał pod respiratorem.
Nie był jedyną ofiarą Macieja G. i Kamila P. Niedługo wcześniej dokonali rozboju i uszkodzenia ciała innego mężczyzny, za co również zostali skazani. Było to w bloku przy ul. Bohaterów Monte Cassino, gdzie nowo poznanemu 30-latkowi sprawcy zaproponowali wspólne picie alkoholu. W pewnym momencie zaciągnęli go do windy. Tam zaczęli uderzać rękoma w twarz łamiąc nos. Chcieli pieniędzy. Z kieszeni spodni 30-latka wyjęli portfel. Zabrali z niego 20 złotych.
