12-letni Precel mieszkał na strychu
Za dnia był wypuszczany na wieś, żeby sobie pochodził. Wtedy też został zauważony i ktoś wreszcie zgłosił go do Stowarzyszenia Inicjatywa dla Zwierząt. Wolontariusze pojechali na miejsce i faktycznie spotkali psiaka szwędającego się po ulicy. Od początku podejrzewali świerzbowca, dlatego złapanie psa i zapakowanie go do samochodu odbyło się w jednorazowym fartuchu ochronnym i rękawiczkach. Właściciel powiedział, że pies jest w takim stanie raptem od tygodnia! Że co jakiś czas dostawał zastrzyk i robiło mu się lepiej i właściwie to jutro miał iść znów do weterynarza... - Oj, chyba ten zwierzak długo weterynarza nie widział, albo odwiedzał go zdecydowanie za rzadko... Nie było o czym rozmawiać. Precelek pojechał do zielonogórskiego schroniska - tłumaczą wolontariusze.
Z samego rana psa odwiedził weterynarz
Lista jest długa. Przede wszystkim niezwykle zaawansowany świerzb, do tego powiększone węzły chłonne, obustronne zapalenie uszu, kacheksja, zaczerwieniona skóra z licznymi przetarciami, strupami i zrogowaceniami, obrzęknięta moszna, zgrubienie na stawie barkowym, znaczna niedowaga, wypływająca ropa z nosa i oczu i koszmarny zapach.
Kiedy w trakcie oględzin psiak podrapał się po głowie, skóra natychmiast pękła i zaczęła krwawić.
- Potrzebujemy Waszego wsparcia..... Precel musi być kąpany, odmaczany, smarowany, do tego wsparcie "od środka". Będziemy musieli mieć niezliczoną ilość podkładów, fartuchów jednorazowych, rękawiczek lateksowych i dłuższych, ochraniaczy na buty - w kontakcie z psem jest bezwzględny nakaz używania jednorazowej odzieży ochronnej, świerzbowiec jest bardzo zaraźliwy. Wszelkie koce i ręczniki też będą musiały być używane jednorazowo... Precelek zaczął od kroplówek, na pewno będzie musiał otrzymywać całą gamę leków. Do tego ta ropa z nosa i oczu... Weterynarz ma pełne ręce roboty. Bardzo prosimy o wsparcie dla Precelka.... Musimy przywrócić mu wiarę w siebie i w człowieka... - czytamy na stronie schroniska.

Psiak ma 12 lat, jest bardzo proludzki, daje się oglądać, pobierać próbki, to bardzo dzielny pacjent. Kiedy wyzdrowieje, będzie szukać najlepszego domu.
Jak można pomóc?
Wpłaty można dokonać poprzez stronę schroniska- wystarczy kliknąć na czerwone kółko, wypełnić krótki formularz i wybrać przycisk "Pomagam". Później zalogować się na stronę swojego banku i wysłać przelew (wszystkie dane wypełnią się automatycznie). Darowizna będzie widoczna na stronie zbiórki natychmiast.
Wolisz przelew tradycyjny?
- - Jeśli jesteś z Polski, wpłać dowolną kwotę na konto w banku BGŻ:
- 52 2030 0045 1110 0000 0261 8460
- - Jeśli jesteś z zagranicy, wpłać dowolną kwotę na konto w banku Credit Agricole:
- PL 59 1940 1076 3018 7685 0000 0000
- kod SWIFT: AGRIPLPR
- KONIECZNIE wpisz w tytule przelewu, na którą zbiórkę chcesz przekazać darowiznę!
Do tej pory udało się uzbierać 995 złotych. Pomogło 29 osób.
ZOBACZ TEŻ:
Krzyżówki ładniejsze od rasowych psów? W tych kundelkach się zakochasz
