- Toruń i jego walka z hałasem lub o czyste powietrze jest dla mnie śmieszna - komentuje jeden z mieszkańców Torunia, Marcin Łowicki. - Na oba problemy jednym z rozwiązań jest wykorzystanie zakupionych ekranów akustycznych.
Chodzi o ekrany typu „zielona ściania”, które wyposażone są w specjalną metalową siatkę dla podtrzymania roślin. W wielu miejscach, między innymi przy trasie średnicowej, a także na ulicy Olsztyńskiej takie ekrany nie są zagospodarowane.
Ekrany instalowane wzdłuż najnowszych i modernizowanych dróg wywołują efekt tunelu. Zjawisko to minimalizować mogą jednak porośnięte roślinnością ekrany akustyczne.
- Toruń pod względem czystości powietrza jest nadal sklasyfikowany w najniższej kategorii - podkreśla Marcin Łowicki. - Ekrany akustyczne typu zielona ściana są celowo stworzone dla zieleni . To właśnie zieleń odbija, rozprasza i pochłania fale dźwiękowe. Oprócz tego wpływa na jakość powietrza podnosząc jego wilgotność, zmniejszając dobowe wahania temperatury i przyspieszając cyrkulację. Pełni też rolę filtra biologicznego, zatrzymuje bowiem pyły osiadające na liściach i pochłania niektóre zanieczyszczenia. Dochodzi do sytuacji, że źle zaprojektowane albo źle wykonane ekrany nie spełniają swojej roli i wzmacniają hałas. A są przecież inne metody ochrony zapobiegania hałasowi: np. zakładanie pasów zieleni czy budowa z nawierzchni o niskim poziomie emisji hałasu.
W Wydziale Środowiska i Zieleni toruńskiego Urzędu Miasta zapewniono nas, że rośliny przy ekranach będą się pojawiać systematycznie.
- Na nowej części są już obsadzone, a na starszej będą sukcesywnie uzupełniane - zapowiada dyrektor toruńskiego Wydziału Środowiska i Zieleni, Szczepan Burak. - Po to są właśnie przygotowane takie ekrany.
Źródło: Nowości. Dziennik Toruński