Wczesnym rankiem 2 lutego Martinel - najstarszy niedźwiedź w ogrodzie - wyszedł ze swojej jaskini i wybrał się na spacer. W ślad za nim podążyło pięć innych niedźwiedzi z rumuńskiego zoo. Martinel pozostał na wybiegu, co ma być nieomylnym znakiem, że zima już prawie się skończyła. Gdyby schował się do jaskini, znaczyłoby to, że mróz wróci.
Według pracowników zoo w Targu Mures, w ciągu ostatnich 10 lat przeczucie nigdy nie zawiodło Martinela. Jak będzie w tym roku, to się dopiero okaże.