Od lat specjaliści z wielu europejskich krajów zastanawiali się nad zintegrowaniem transportu lotniczego na krótkim dystansie z transportem kolejowym. Pożytek z takiego rozwiązania byłby duży. Ograniczenie lotów to m. in. wymierne korzyści dla naszego klimatu.
Czy to możliwe? Pierwsza jaskółka już jest. Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze KLM i europejski przewoźnik kolejowy Thalys rozpoczęły realizację wspólnego przedsięwzięcia. KLM będzie kupował miejsca na pokładach ekspresowych pociągów Thalys relacji Bruksela-Amsterdam (w obie strony), a część pasażerów tranzytowych KLM będzie podróżowała na tym odcinku nie samolotem, a koleją.
Dzięki temu na tej trasie codziennie linia będzie mogła obsługiwać o jeden lot mniej. Większość podróżnych z lub do Brukseli oraz z lub do Amsterdamu stanowią pasażerowie tranzytowi, którzy na lotnisku Schiphol przesiadają się na dalsze połączenia. Celem współpracy między KLM i Thalys jest zwiększenie liczby pasażerów korzystających z kolei zamiast samolotu na tej krótkiej trasie. Połączenie kolejowe Bruksela-Amsterdam, które już zastępuje jeden z codziennych rejsów KLM trwa 1,5 godziny.
Już od lat, na tej trasie KLM oferuje klientom tranzytowym możliwość wyboru pociągu zamiast samolotu, ale od teraz podróż pociąg + samolot jest w pełni zintegrowana. Faza testowa przedsięwzięcia potrwa do 29 października 2022 r., a po analizie partnerzy zdecydują o dalszym wdrażaniu i rozwoju air&rail.
To pierwszy ważny krok we wdrażaniu przez KLM rządowego planu działania dotyczącego usług kolejowych i lotniczych. Zakłada on działania i środki, za sprawą których międzynarodowe podróże kolejowe staną się logiczną alternatywą, która uzupełni usługi lotnicze na trasach poniżej 700 km.
KLM współpracuje z wieloma europejskimi przewoźnikami kolejowymi w celu zbadania możliwych opcji dla szybkich przejazdów pociągiem, z których mogliby korzystać pasażerowie tranzytowi z innych europejskich miast, w drodze do lub z Amsterdamu.
