Zjazd szkół papieskich w Grucznie - nasz święty patron też pływał kajakiem

-Co rok dochodzą nowe elementy i bardzo mnie to cieszy, że święto szkół imienia Jana Pawła II w powiecie świeckim staje się coraz atrakcyjniejsze - mówi Marzena Kempińska, starosta świecki, patron i sponsor wydarzenia, co rok organizowanego przez inną, papieską szkołę z powiatu świeckiego.

Ostatnio zajęła się tym Szkoła Podstawowa w Grucznie. Gościła sześć placówek: z Lniana, Rychławy, Wielkiego Komor-ska, Korytowa, Gimnazjum w Grucznie i ZespółSzkół nr 1 ze Świecia.

Nowym elementem w ramach obchodów święta, o którym mówiła starosta, był spływ kajakowy gruczeńską strugą. Goście znający harmonogram imprezy zastanawiali się, jak będzie on wyglądał, skoro struga nie jest większa niż strumień. Okazało się, że szkoły przygotowały modele kajaków, na których umieściły mądre słowa wygłoszone przez ich patrona.

- Gdy Karol Wojtyła został papieżem, poprosił, żeby zaznaczyć w jego biografii, że pływał kajakiem i wskazać szlaki, które lubił pokonywać - przypomniała Sylwia Kuklińska, nauczycielka z SP w Grucznie. - Przepływał też Wdą przez nasz powiat, pamiątkę tego wydarzenia znajdziecie w Leosi. Aczy ktoś z was wie, jak papież nazwał swój kajak?
- Kalosz - wiedziały niektóre dzieci.
- Bo był nieprzemakalny - wyjaśniła nauczycielka.
Innym elementem rekreacji, zorganizowanym z okazji święta patrona, był też bieg papieski po ulicy Młyńskiej w Grucznie.

W organizację imprezy włączył się personel całej Szkoły Podstawowej w Grucznie. Korzystając z gościnności Towarzystwa PrzyjaciółDolnej Wisły, które udostępniło pod zabawę swój teren przyStarym Młynie w Grucznie, szkoła urządziła przyjęcie w swojskim stylu. - Postawiliśmy na regionalizm, ceniony przez naszego papieża. Wszystkie produkty, nawet kiełbaski, zrobiły panie z naszej szkoły - podkreśla Małgorzata Guziewicz, dyrektor SP w Grucznie.

Goście z radością zajadali smakołyki, wszyscy otrzymali też pamiątkowe kosze z gru-czeńskimi przetworami, w tym powidłami usmażonymi przez uczniów z Gruczna.

Święto papieża dzieci chciałyby obchodzić codziennie. - Takie zajęcia w szkole lubimy najbardziej - zaznaczali uczniowie.