Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zjazd w autostrady w Kruszynie? Poseł chce, a mieszkańcy nie

Łukasz Daniewski
Mieszkańcy Nowej Wsi i okolicznych sołectw nie chcą dodatkowego zjazdu z autostrady w okolicy Kruszyna. Obawiają się nadmiernego ruchu samochodów i hałasu w sąsiedztwie swoich domów.

Sprawa planowanej autostrady A1 od kilkunastu miesięcy budzi wiele emocji nie tylko we Włocławku, ale też we wszystkich gminach, przez które nowa trasa będzie przebiegać. Jednym z najgorętszych i najczęściej poruszanych tematów jest liczba i lokalizacja zjazdów z autostrady.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przewidziała w okolicach Włocławka zjazdy w Brzeziu i Pikutkowie. Od jakiegoś czasu pojawiają się jednak głosy o potrzebie dwóch kolejnych, tym razem w Kruszynie oraz Wieńcu. Pierwszy ma usprawnić połączenie z lotniskiem, drugi ułatwić dojazd do szpitala i uzdrowiska. Ale nie każdy tego chce?

- Nie wiem, dlaczego ktoś chce uszczęśliwić mieszkańców naszej gminy na siłę - mówi Ewa Braszkiewicz, wójt gminy Włocławek. - Niedawno zwróciłam się do mieszkańców z pytaniem, czy dodatkowy zjazd jest potrzebny.

Jak się okazało, podczas kilku spotkań sołeckich wszyscy obecni mieszkańcy byli przeciw zjazdowi z autostrady w okolicy Kruszyna. Podczas debaty wskazywali głównie na uciążliwości, bo dodatkowy zjazd oznaczać będzie zwiększenie natężenia ruchu i przerzucenie części tranzytu w tę okolicę. Może dojść również do sytuacji, że na drogę powiatową z Kruszyna do Chocenia ruszy cały tranzyt z autostrady oraz na nią. Na pewno zakorkuje się i tak już zatłoczona al. Jana Pawła II w Michelinie.
- Tym samym temat zjazdu w okolicy Kruszyna można uznać za zamknięty, bo mieszkańcy nie są tym zainteresowani - mówi wójt Ewa Braszkiewicz.

Ale innego zdania jest poseł Łukasz Zbonikowski, który zwrócił się do Cezarego Grabarczyka, ministra infrastruktury, postulując o dwa dodatkowe zjazdy w Kruszynie i Wieńcu. Jak twierdzi, takie rozwiązanie w znaczący sposób poprawiłoby sytuację komunikacyjną regionu, jak i walory użytkowe samej autostrady. - Mój wniosek powstał z inspiracji grupy mieszkańców Kruszyna i Nowej Wsi - mówi Łukasz Zbonikowski. - Oni uważają, że pomysł pomoże tej okolicy.

Tylko czy kolejne zjazdy nie będą zbyt blisko siebie? W założeniach przyjętych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, zjazdy z autostrady powinny być oddalone od siebie co najmniej 15 kilometrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska