Przejęcie nastąpiło w Świecku. Na polsko-niemiecką granicę Urbański przyjechał w kajdankach - dowiozła go tam niemiecka policja.
Lista zarzutów
Lista zarzutów ciążąca na Urbańskim jest długa.
Podejrzewa się go o udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. W podbydgoskim Osielsku w specjalnych szklarniach miał założyć i prowadzić największą kilka lat temu plantację marihuany w Polsce.
Jako członek grupy przestępczej miał brać udział w uprowadzeniu - dla okupu - dwóch obywateli Holandii. Jednemu z nich ucięto palec, żeby pokazać holenderskiej rodzinie, że to nie są żarty. Polscy policjanci odbili Holendra podczas próby przekazania okupu. Ofiara - wiele tygodni przetrzymywana w zamknięciu - była wycieńczona. Holendra znaleziono przywiązanego do drzewa w lesie niedaleko polsko-niemieckiej granicy.
Urbański prowadził też przedsiębiorstwa odzieżowe, które miały nabijać hurtowników w butelkę - ich straty szacuje się na kilkaset tysięcy złotych.
Wyłudzanie odszkodowań ubezpieczeniowych za fikcyjne kradzieże luksusowych samochodów i wielomilionowe oszustwa leasingowe - to następne zarzuty. Policjanci twierdzą, że Urbański miał powiązania z grupami przestępczymi z Warszawy.
Areszt po europejsku
Od 2000 roku Urbańskiego trudno było złapać. Problem tkwił w tym, że Urbański wyprowadził się do Niemiec i zdobył tamtejsze obywatelstwo. Jako Niemcowi niewiele można mu było zrobić, bo chroniła go konstytucja tego kraju. Mimo tego bydgoscy policjanci i prokuratorzy - jak wiemy nieoficjalnie -znali adres, pod którym Urbański był zameldowany w Berlinie.
Niemiecka policja zatrzymała Janusza Urbańskiego w jego mieszkaniu na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Wczoraj na granicy został przekazany polskim policjantom, a stamtąd - przewieziony do bydgoskiego aresztu śledczego.
- Urbański został zatrzymany już w połowie grudnia ubiegłego roku, ale dłużej - zgodnie z niemieckimi przepisami - nie mógł przebywać w tamtejszym areszcie - mówi Jan Bednarek, rzecznik bydgoskiej Prokuratury Okręgowej. - Teraz mamy czternaście dni na wystąpienie do sądu o przedłużenie aresztu.
Jak wiemy nieoficjalnie, wniosek taki trafi do sądu na początku przyszłego tygodnia.