Rodzice się boją
Rodzice się boją
Pierwszy raz o tej sprawie pisaliśmy 4 maja. Przypomnijmy krótko - żłobek, który zbudowano przy ulicy Stawowej będzie przeznaczony dla dzieci niepełnosprawnych, ale tylko do trzeciego roku życia. Dla pozostałych dzieci miasto postanowiło zbudować placówkę, która miałaby jednak podlegać Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej. W związku z tym pojawiły się obawy związane przede wszystkim z opłatami. - Do tej pory płaciliśmy za pobyt dziecka w żłobku 300 zł. Teraz kwota może urosnąć nawet do 1080 zł - skarżył się jeden z rodziców.
(mp)
Dzieciom niepełnosprawnym od 3 do 16 roku życia będzie zapewniona opieka w Domu Dziennego Pobytu przy ulicy Gałczyńskiego. Ma się tam znaleźć miejsce dla 60 dzieci. Placówką będzie zarządzał Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Dom ma być gotowy na przyjęcie dzieci w ciągu roku.
Ale zanim radni podjęli decyzję o ograniczeniu świadczeń zdrowotnych w Zespole Żłobków Miejskich, nie obyło się bez gorącej dyskusji. Radni wskazywali, że rodzice dzieci powyżej 3 lat zapłacą po zmianach więcej za pobyt dziecka w Domu Dziennego Pobytu.
- Dotychczas w żłobku płacili 300 złotych, teraz mogą nawet ponad tysiąc - mówili radni.
Aleksandra Lubińska, dyrektor wydziału zdrowia Urzędu Miasta zwróciła uwagę, że po zmianach część rodziców będzie co prawda płaciła więcej, ale część mniej, a osoby o najniższych dochodach będą zwolnione z opłat.
Stefan Pastuszewski, radny Prawa i Sprawiedliwości wskazywał nawet, że propozycja jest niehumanitarnym i nieczułym podejściem do tematu.
- Od półtora roku próbujemy rozwiązać sprawę. Nie ma tu mowy o bezduszności - odpowiedział Maciej Grześkowiak, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Nie jest naszą intencją, żeby szkodzić komukolwiek.
Pocieszeniem dla rodziców może być fakt, że Rada Miasta przyjęła wniosek radnego Marka Gralika, by opłaty w placówce przy Gałczyńskiego zmniejszyć o połowę, Maksymalna stawka wyniosłaby więc 500 złotych.