Do włamań doszło w dniach od 12 do 17 listopada. Łupem sprawców padł m. in. sprzęt stomatologiczny, artykuły spożywcze, piecyk gazowy z butlą i pieniądze.
Najpierw wpadła 41-letnia kobieta. Kilka godzin później zatrzymany został jej 31-letni partner.
- Zebrane dowody potwierdziły, że mężczyzna i kobieta są uwikłani w proceder przestępczy polegający na włamaniach do gabinetu stomatologicznego, sklepu rybnego, piekarni, punktu gastronomicznego i totalizatora sportowego. Na tej podstawie kobieta usłyszała jeden zarzut kradzieży z włamaniem, a mężczyzna takich zarzutów usłyszał pięć - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
31-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Oboje mogą trafić za kratki nawet na 10 lat.