Zlot fanów Star Wars 2014 w Toruniu [zdjęcia]
Kilka tysięcy miłośników filmowej sagi George'a Lucasa spotkało się w sobotę w toruńskim Centrum Sztuki Współczesnej na 6. edycji Star Force. To największa w Polsce impreza zrzeszająca fanów "Gwiezdnych wojen". Od rana na Starówce można było spotkać postacie uzbrojone w miecze świetlne i przebrane w kostiumy żywcem wyjęte z ekranu. Jak zwykle pojawili się zwolennicy zarówno jasnej, jak i ciemnej strony Mocy. Do tej pierwszej od lat zalicza się Adam Kulesza z Elbląga. - W 1979 roku poszedłem z bratem do kina na "Gwiezdne wojny" i już było po nas - wspomina. - Wpadliśmy na amen, poraziło nas.
Obaj bracia Kuleszowie - Adam i Marek - do tego stopnia zakochali się w filmie, że zaczęli tworzyć repliki statków kosmicznych i broni, które się w nim pojawiają. Dziś mają w swojej kolekcji dziesiątki misternie wykonanych modeli. Na zlocie w Toruniu zaprezentowali m.in. star destroyera, Sokoła Millenium oraz zupełną nowość - 11-kilogramową kopię Y-winga, myśliwca wykorzystywanego m.in. w ataku na pierwszą Gwiazdę Śmierci.
Z czego wynika fenomen "Gwiezdnych wojen"? Każdy z fanów ma swoją odpowiedź. Weronika z Poznania, pseudonim Dhadral, która należy do Polskiej Społeczności Mandalorian, mówi tak: - Saga jest tak bogata, że każdy może znaleźć w niej coś dla siebie, jakąś grupę lub postać, z którą się utożsami. Kilka lat temu byłam tu jako Jedi, potem dołączyłam do Mandalorian, bo podzielam ich wartości - honor, waleczność, przywiązanie do rodziny.
Zobacz także: Zlot fanów Star Wars 2014 w Toruniu [zdjęcia]
Weronika wspomina, że na punkcie "Gwiezdnych wojen" oszalała dosłownie w ciągu minuty. - Mając osiem lat zobaczyłam reklamę informującą, że w kinach można ponownie zobaczyć trzy pierwsze części "Gwiezdnych wojen". Już wtedy wiedziałam, że to jest to. Błagałam rodziców, żebym mogła to zobaczyć. Moja miłość trwa do dziś.
Paulinę Wdowską z Warszawy "trafiło", gdy już była dorosłą kobietą. - Nigdy nie interesowałam się "Gwiezdnymi wojnami", do obejrzenia filmu rok temu namówili mnie znajomi i od razu się zaraziłam - mówi. - Za co kocham sagę? Za wątek miłosny Anakina i Padme, za ciekawą historię, za zderzenie się dobra ze złem, za magię, za baśniowość i uniwersalność.
Dla uczestników zlotu przygotowano dziesiątki atrakcji: wystawy, prelekcje poświęcone sadze, turniej gry planszowej "X-wing", stoiska kolekcjonerskie i spotkanie z gwiazdą: gościem był Ian Liston, który stał się znany dzięki roli Wesa Jansona, rebelianckiego pilota występującego na początku "Imperium kontratakuje".