Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana czasu z zimowego na letni. Zajrzeliśmy do grudziądzkiego zegarmistrza

Anna Dulemba
- Dziś rzadko ktoś przynosi zegar do naprawy. Ludzie kupują nowe. Szkoda - mówi zegarmistrz
- Dziś rzadko ktoś przynosi zegar do naprawy. Ludzie kupują nowe. Szkoda - mówi zegarmistrz Piotr Bilski
- Bardzo lubię dłubać przy zegarach, zwłaszcza "kwadransiakach"- mówi Dariusz Czepil, który zegarmistrzem jest od 22 lat.

W warsztacie, w którym pracuje jest kilkaset najróżniejszych czasomierzy. Wśród nich wyróżnia się stary, duży stojący zegar z wahadłem. Podobny do tych, jakie można zobaczyć w kościołach. Ma ponad 100 lat i nadal działa.

- Pamiętam, jak został przywieziony. W częściach. Składałem go jako młody chłopak, dopiero uczący się fachu - wspomina zegarmistrz. - I tak od dobrych 20 lat stoi w sklepie.

Zegar w śmigle samolotu

Nie da się pominąć także zegara zamontowanego w śmigle. W niewielkim zakładzie zajmuje on honorowe miejsce. - Przed wojną, niedaleko grudziądzkiej cytadeli awaryjnie wylądował samolot. Z niego pochodzi to śmigło - zdradza Dariusz Czepil.

Lubi dłubać w zegarach

- Kiedyś całe dnie spędzało się na naprawach mechanizmów - wspomina zegarmistrz. - Teraz klienci, proszą co najwyżej o wymianę zużytej baterii, zerwanego paska lub zarysowanego szkiełka. Czasem tylko przynoszą zegar do naprawy i od razu pytają ile będzie kosztowało usunięcie usterki. Więcej osób kupuje nowe zegary, zamiast naprawiać stare. To przykre, bo bardzo lubię dłubać w zegarach. Handlowanie nimi nie jest już tak przyjemne.

Nie wszystko stracone

- Największą przyjemność sprawia mi naprawa "kwadransiaków", czyli zegarów wybijających co 15 minut coraz dłuższe melodie - mówi Dariusz Czepil. - System ten jest bardzo skomplikowany, bo zegar pracuje na trzech sprężynach. Jego naprawa zajmuje trzy a nawet cztery dni.

Jeszcze rzadziej w ręce fachowca trafiają zegary wahadłowe. Dlaczego? Bo się nie psują!

- Jeśli trafi do mnie taki zegar, jestem pewien, że po naprawie już do mnie nie wróci - twierdzi Dariusz Czepil. - Częściej naprawiam czasomierze kominkowe i ścienne, bo takie zegary ma więcej osób.

Jak zmienić czas?

W nocy z soboty na niedzielę zegary będziemy przestawiali z czasu zimowego na letni, czyli o godzinę do przodu.

- To nie jest problem. Przestrzegam jednak przed cofaniem zegarków. Tych, które mają datownik albo wybijają godziny, nie wolno cofać, bo można je uszkodzić. W takich zegarach wskazówki można przekręcać tylko do przodu - wyjaśnia zegarmistrz.

I trudno się dziwić, skoro czas też biegnie tylko do przodu...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska