https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w kształceniu pielęgniarek sposobem na braki kadrowe?

Hanka Sowińska
Nie podwyżki pensji i poprawa warunków pracy, a nowy model kształcenia kadr pielęgniarskich ma zapobiec katastrofie w ochronie zdrowie!
Nie podwyżki pensji i poprawa warunków pracy, a nowy model kształcenia kadr pielęgniarskich ma zapobiec katastrofie w ochronie zdrowie! Jacek Smarz
Nie podwyżki pensji i poprawa warunków pracy, a nowy model kształcenia kadr pielęgniarskich ma zapobiec katastrofie w ochronie zdrowie!

Nie ma chyba szpitala, który nie potrzebowałby pielęgniarek - np. „Jurasz” od ręki zatrudni siostry do kliniki anestezjologii i intensywnej terapii czy kliniki pediatrii, hematologii i onkologii.

Problemom kadrowym wychodzi na przeciw ministerstwo zdrowia, które ma plan, jak w krótkim czasie wykształcić pielęgniarki i położne.

Według propozycji resortu mają się pojawić 3-letnie szkoły zawodowe dla absolwentów gimnazjów (ten projekt kłóci się w reformą oświaty, wszak gimnazja mają zniknąć!). Ich ukończenie da tytuł pielęgniarki-asystentki. Drugi szczebel kształcenia to uzupełniająca trzyletnia szkoła policealna, której ukończenie da dyplom pielęgniarki.

Zdaniem ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła (podajemy to za „Rz”) „zaletą tego modelu jest wsparcie zasobów kadrowych asystentkami pielęgniarskimi już po trzech latach, a kształcenie zawodowe na poziomie szkoły branżowej drugiego stopnia stworzy możliwość szybkiego zaspokojenia zapotrzebowania rynku pracy na kadrę pielęgniarską”.

Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych nie pozostawia suchej nitki na pomyśle ministra Radziwiłła. „Wyrażamy swoje zaniepokojenie i sprzeciw dla podejmowania przez rząd zamierzeń dotyczących zmiany standardów kształcenia w zawodzie pielęgniarki” - czytamy w opublikowanym 19 lipca stanowisku NIPiP.

Izba przypomina, że „jedynym niechlubnym okresem w kształceniu zawodów medycznych w Polsce były lata powojenne, kiedy w celu uzupełnienia deficytu kadr medycznych upowszechniono - w formie kursów- kształcenie dające uprawnienia asystentki bądź pielęgniarki, a w odniesieniu do zawodu lekarza podjęto kształcenie felczerów. Wdrożenie planowanych obecnie przez rząd zmian w kształceniu pielęgniarek byłoby powrotem do ówczesnych rozwiązań”.

O tym, że w Polsce brakuje pielęgniarek wiadomo od dawna. Większość sióstr, które jeszcze pracują, niebawem przejdzie na emeryturę. Młode, dobrze wykształcone absolwentki uczelni medycznych szukają lepszego życia w krajach UE, gdzie zarobki są kilkakrotnie wyższe.

Podczas obywającego się niedawno w Warszawie I Kongresu Pracodawców RP „Zdrowy obywatel, zdrowa Polska” Zofia Małas, prezes NRPiP apelowała do rządu, by nie psuł tego, co dobre. - Nie można się cofać. To co było dobre 20 lat temu, teraz się nie sprawdzi. Mamy dobry system kształcenia - przekonywała.

Zdaniem władz NIPiP problem niedoboru kadr rozwiązać można m.in. poprzez stworzenie absolwentom studiów pielęgniarskich dobrych warunków pracy za godziwe wynagrodzenia.

Lek na całe zło. Niezwykła historia pielęgniarki z Rakowa.
Dzień Dobry TVN

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Weronika

kto pisał ten "artykuł" ... "siostry" są w zakonie... proszę nie umniejszać naszego zawodu

k
korka

Zarzuca się nam, młodym, że unosimy się nad pielęgniarkami po liceum. To nie tak. Ja jestem dumna z mojego wykształcenia (jestem po pielęgniarstwie na Wyższej Szkole Mazowieckiej), ale wiem, że od starszych pokoleń można wiele się nauczyć.

m
m

jeżeli brakuje sióstr to proszę się udać do zakonu może znajdą się chętne bo pielęgniarek będzie coraz mniej

J
Józef

DNO = Naród idiotów jak mawiał PIŁSUDSKI

O
OMD

panie Radziwiłł...przez małe "p". Pański kretynizm osiągnął poziom równy ideologii swojego pryncypała niejakiego pana "J", czyli kompletne zero. 

o
oj
W dniu 17.10.2016 o 22:06, ja napisał:

„zaletą tego modelu jest wsparcie zasobów kadrowych asystentkami pielęgniarskimi już po trzech latach, a kształcenie zawodowe na poziomie szkoły branżowej drugiego stopnia stworzy możliwość szybkiego zaspokojenia zapotrzebowania rynku pracy na kadrę pielęgniarską”. Czegoś tu nie rozumiem. Teraz licencjat pielęgniarstwa trwa trzy lata. Więc jak to jest? Po trzech latach wykształcą się pomoce pielęgniarskie a po następnych trzech , dyplomowane pielęgniarki? O jaką szybkość tu chodzi?  W tej chwili po trzech latach mamy wykształconą kadrę pielęgniarską,, tylko za te pieniądze i w tych warunkach nie chcą pracować i bezsensowna zmiana sposobu kształcenia nic tu nie pomoże. A potrzeba tak niewiele - wystarczy dać godziwe wynagrodzenie to i kadra się znajdzie.

ona już po liceum= zawodówce będą mogły iść do pracy, a teraz po 3 latach studiów

o
oj

Na zachodzie Panie Pielęgniarki nie mają studiów, tak samo diagności laboratoryjni.

Świetny pomysł -powrót do normalności, gdzie nie każdy, ma mgr. 

Bo na świecie nie tylko mgr są potrzebni.

B
Baś
Nie,nie tylko.
j
ja

„zaletą tego modelu jest wsparcie zasobów kadrowych asystentkami pielęgniarskimi już po trzech latach, a kształcenie zawodowe na poziomie szkoły branżowej drugiego stopnia stworzy możliwość szybkiego zaspokojenia zapotrzebowania rynku pracy na kadrę pielęgniarską”. 
Czegoś tu nie rozumiem. Teraz licencjat pielęgniarstwa trwa trzy lata. Więc jak to jest? Po trzech latach wykształcą się pomoce pielęgniarskie a po następnych trzech , dyplomowane pielęgniarki? O jaką szybkość tu chodzi?  W tej chwili po trzech latach mamy wykształconą kadrę pielęgniarską,, tylko za te pieniądze i w tych warunkach nie chcą pracować i bezsensowna zmiana sposobu kształcenia nic tu nie pomoże. A potrzeba tak niewiele - wystarczy dać godziwe wynagrodzenie to i kadra się znajdzie.

G
Gość
Dlaczego tylko absolwentom studiów? Jest Nas sporo, bez matury. Dokształcamy się kursami i specjalizacjami. Mamy swoje doświadczenie. To znaczy, że nie zasługujemy na podwyżkę. Tylko Panie po studiach
L
Luca
Dlaczego tylko absolwentom studiów?
A
Anna
Pielęgniarki to nie siostry... W takim razie moi koledzy po fachu to bracia! Kiedy dziennikarze się tego nauczą???
B
Beata
Żenada.... pielegniarki to nie siostry !!! tylko wykształcone profesjonalistki! Sióstr należy szukać w zakonach...
B
Beata
Żenada.... pielegniarki to nie siostry !!! tylko wykształcone profesjonalistki! Sióstr należy szukać w zakonach...
P
Położna

Fakt użycie archaizmu jakim jest zwrot "siostra" do pielęgniarki lub położnej to niekompetencja, ale gorsze jest to że zamiast traktować wykształconych ludzi godziwie płacić im za ich trud i samodokształcanie to lepiej wprowadzić w system młodych niedoświadczonych i niekompetentnych ludzi po gimnazjach byle by udowodnić że bez podwyżek da radę zapewnić opiekę wstyd panowie politycy wstyd  

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska