Prawdopodobnie wkrótce kilka z nich zostanie zamkniętych.
O likwidacji szkół na terenach wiejskich mówi się od dawna. Konieczność takiego działania tłumaczy się niżem demograficznym. Reorganizacja z kolei ma przynieść gminie oszczędności. By porozmawiać na temat zmian w oświacie, w środowe popołudnie radni i burmistrzowie spotkali się w ratuszu.
- Temat reorganizacji oświaty jest niewątpliwie trudny dla wszystkich. Dla włodarzy, dla radnych, dla mieszkańców, no i w końcu dla nauczycieli, którzy stracą pracę. Wiadomo, że zmiany, które prędzej czy później nastąpić muszą, dotkną każdego z nas. Jednak dalsza ucieczka przed nimi nie ma zupełnie sensu. Tym bardziej, że nasza gmina do oświaty dokłada znaczące sumy - powiedział nasz rozmówca.
Dotacje, które szkoły otrzymują z budżetu gminy, bywają różne. Pokrywają one ich zapotrzebowanie od 20 do 70 procent. Najtańsza szkoła na terenie wiejskim znajduje się w Januszkowie.
Na środowym spotkaniu rozmawiano także między innymi o tym, jakimi kryteriami będzie się oceniać placówki. Padło również wiele interesujących pomysłów.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na przykład dalszym prowadzeniem placówek wiejskich zajęły się stowarzyszenia, których właśnie na terenie sołectw powstaje tak wiele. Mówi się również o łączeniu szkół. Innymi słowy podstawówka w Jadownikach mogłaby stać się filią żnińskiej "jedynki", podobnie mogłoby być z innymi szkołami.
Przypomnijmy - wśród szkół dotkniętych reformą znajdują się podstawówki w Bożejewicach, Januszkowie, Gorzycach, Brzysko-rzystwi, Cerekwicy, Słębowie i Kaczkówku. Nie zapomniano również o żnińskiej "trójce".
Podczas spotkania burmistrz Leszek Jakubowski pytał również radnych o to, czy jest wola podjęcia działania na rzecz reorganizacji. Podkreślając, jak ważna jest to sprawa dla naszej gminy.
Natomiast wiceburmistrz Aleksandra Nowakowska przedstawiła dane demograficzne dotyczące szkół. Wśród placówek, których temat zmian w oświacie zupełnie nie dotyczy, znajduje się Szkoła Podstawowa nr 1 oraz Szkoła Podstawowa nr 2 w Żninie.