Na drugim przetargu na służbowe auto po byłym burmistrzu udało się znaleźć kupca.
Przypomnijmy, że cena wywoławcza superba - w pierwszym podejściu wynosiła 25 tys. złotych. Nie zgłosił się wówczas żaden chętny.
W ponownym przetargu cenę zniżono do 18 tys. złotych. Tym razem autem zainteresowało się kilka osób. Licytacja stanęła na sumie 25 tys. 400 złotych. Nabywca wpłacił już pieniądze, podpisał umowę i może już korzystać z samochodu.