Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaleziono klucze zaginionego Remigiusza Baczyńskiego!

S
Remigiusz Baczyński zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia. Na tarasie widokowym na Majdanach znaleziono pęk jego kluczy. - Nie mają smyczy, ani przypinki. Wygląda to tak, jakby ktoś je oderwał - mówi Joanna Wenderlich, przyjaciółka zaginionego.Klucze znalazł na ławce, stojącej w punkcie widokowym, pewien mężczyzna. Przyniósł je domu. Jego żona skojarzyła, że mogą mieć związek z zaginionym Remigiuszem i przez internet skontaktowała się z bliskimi Remka. - Oczywiście, klucze okazaliśmy policji. Niestety, funkcjonariusze przekazali nam, że niemożliwe jest zdjęcie z nich już żadnych odcisków palców. Zwrócili nam klucze z powrotem - relacjonuje Joanna Wenderlich.Wioletta Dąbrowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu dodaje, że funkcjonariusze zabezpieczyli też nagranie z monitoringu na punkcie widokowym. - Na nagraniu widać postać siedzącą na ławce. Potem ta osoba odchodzi. Dokąd, tego nie wiemy - mówi rzeczniczka. - Na razie wiele wskazuje na to, że zaginiony Remigiusz Baczyński w nocy z 30 na 31 grudnia wyszedł ze starówki i starym mostem przeszedł na lewą stronę Wisły. Doszedł do punktu widokowego. Co działo się z nim dalej, nie wiadomo. Nadal intensywnie go poszukujemy. W ciągu ostatnich dni poszukiwania prowadzone były także na Wiśle, z łodzi. Brali w nich udział policjanci z Bydgoszczy i Torunia. Nie natrafili na nic, co przybliżyłoby ustalenie losu 29-latka. Policja zapewnia, że sprawdza każdy sygnał i ślad. Nadal analizuje różne nagrania, z wielu kamer na terenie Torunia. Na bieżąco monitorowana jest też sytuacja w szpitalach. Kolejną dobę, w siarczystym mrozie, poszukiwania prowadzą też bliscy Remigiusza. - Na lewym brzegu Wisły przeczesaliśmy 6 kilometrów terenu. Niestety, niczego nie znaleźliśmy - mówi Joanna Wenderlich. Przypomnijmy. Remigiusz Baczyński ma 29 lat, 185 cm wzrostu i waży ok. 100 kg. Ma zielone oczy, pełne uzębienie i czarne, krótkie włosy uczesane w tzw. irokeza. W dniu zaginięcia ubrany był w czarną kurtkę z białym napisem „Alaska”, ciemne spodnie oraz granatowe buty sportowe. Każdy, kto wie coś o losach Remigiusza, proszony jest o kontakt z policją. Telefony to: (56) 641 25 70 i (56) 641 25 56. Zawsze też można wybrać po prostu numery 997 czy 112. Na informacje czeka też pani Joanna pod numerem telefonu727 538 536. (MO)
Remigiusz Baczyński zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia. Na tarasie widokowym na Majdanach znaleziono pęk jego kluczy. - Nie mają smyczy, ani przypinki. Wygląda to tak, jakby ktoś je oderwał - mówi Joanna Wenderlich, przyjaciółka zaginionego.Klucze znalazł na ławce, stojącej w punkcie widokowym, pewien mężczyzna. Przyniósł je domu. Jego żona skojarzyła, że mogą mieć związek z zaginionym Remigiuszem i przez internet skontaktowała się z bliskimi Remka. - Oczywiście, klucze okazaliśmy policji. Niestety, funkcjonariusze przekazali nam, że niemożliwe jest zdjęcie z nich już żadnych odcisków palców. Zwrócili nam klucze z powrotem - relacjonuje Joanna Wenderlich.Wioletta Dąbrowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu dodaje, że funkcjonariusze zabezpieczyli też nagranie z monitoringu na punkcie widokowym. - Na nagraniu widać postać siedzącą na ławce. Potem ta osoba odchodzi. Dokąd, tego nie wiemy - mówi rzeczniczka. - Na razie wiele wskazuje na to, że zaginiony Remigiusz Baczyński w nocy z 30 na 31 grudnia wyszedł ze starówki i starym mostem przeszedł na lewą stronę Wisły. Doszedł do punktu widokowego. Co działo się z nim dalej, nie wiadomo. Nadal intensywnie go poszukujemy. W ciągu ostatnich dni poszukiwania prowadzone były także na Wiśle, z łodzi. Brali w nich udział policjanci z Bydgoszczy i Torunia. Nie natrafili na nic, co przybliżyłoby ustalenie losu 29-latka. Policja zapewnia, że sprawdza każdy sygnał i ślad. Nadal analizuje różne nagrania, z wielu kamer na terenie Torunia. Na bieżąco monitorowana jest też sytuacja w szpitalach. Kolejną dobę, w siarczystym mrozie, poszukiwania prowadzą też bliscy Remigiusza. - Na lewym brzegu Wisły przeczesaliśmy 6 kilometrów terenu. Niestety, niczego nie znaleźliśmy - mówi Joanna Wenderlich. Przypomnijmy. Remigiusz Baczyński ma 29 lat, 185 cm wzrostu i waży ok. 100 kg. Ma zielone oczy, pełne uzębienie i czarne, krótkie włosy uczesane w tzw. irokeza. W dniu zaginięcia ubrany był w czarną kurtkę z białym napisem „Alaska”, ciemne spodnie oraz granatowe buty sportowe. Każdy, kto wie coś o losach Remigiusza, proszony jest o kontakt z policją. Telefony to: (56) 641 25 70 i (56) 641 25 56. Zawsze też można wybrać po prostu numery 997 czy 112. Na informacje czeka też pani Joanna pod numerem telefonu727 538 536. (MO) Jacek Smarz/Sławomir Kowalski
Remigiusz Baczyński zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia. Na tarasie widokowym na Majdanach znaleziono pęk jego kluczy. - Nie mają smyczy, ani przypinki - mówi Joanna Wenderlich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska