https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Znaleźli sponsorów na remont domu [ZDJĘCIA]

Podziękowania za pomoc odebrał m.in. Leszek Zieliński, który wziął na siebie montaż nowych sufitów w domu w Kozłowie. Odbiera gratulacje z rąk Małgorzaty Brac, kierownik OPS w Świeciu (w środku) i Małgorzaty Jesionowskiej.
Podziękowania za pomoc odebrał m.in. Leszek Zieliński, który wziął na siebie montaż nowych sufitów w domu w Kozłowie. Odbiera gratulacje z rąk Małgorzaty Brac, kierownik OPS w Świeciu (w środku) i Małgorzaty Jesionowskiej. Andrzej Bartniak
Grupa darczyńców zaangażowana przez opiekę społeczną pomogła odnowić dom pana Janusza Prace wciąż trwają, ale powinny zakończyć się w tym roku. Ich skala jest imponująca

- Nie ma takich słów, którymi mógłbym podziękować za wszystko, co mnie spotkało - mówił Janusz Cyroniuk z Kozłowa na wczorajszym spotkaniu w restauracji „Wehikuł czasu” w Świeciu, gdzie podsumowano projekt Ośrodka Pomocy Społecznej.

Małgorzata Jesionowska z ośrodka na początku roku postanowiła pomóc panu Januszowi, który sam udziela się w Ochotniczej Straży Pożarnej w Przechowie, ale żył na skraju ubóstwa w zapuszczonym domu obok dawnej cegielni w Kozłowie.

- Zwróciła uwagę, że jest wiele programów skierowanych do osób niepełnosprawnych, rodzin wielodzietnych, a trudno znaleźć formy wsparcia dla samotnych, którzy męczą się z codzienną zaradnością - tłumaczyła Małgorzata Brac, kierownik OPS.

- Chciałam tylko podziękować za to, że nikt nam nie odmówił. Wszyscy, do których się zwróciliśmy, nie zostawili nas z pustymi rękoma - mówiła Jesionowska, której jako pracownikowi socjalnemu podlega m.in. Kozłowo.

Opieka społeczna nie miała pieniędzy na remont domu. Pracownicy poszukali darczyńców, którzy mogli zaoferować pieniądze, materiały, robociznę. Wczorajsze spotkanie było formą podziękowania dla nich.

- Dziękuję wszystkim za uchronienie pana Janusza od bezdomności, która była dla niego realnym zagrożeniem - dodawała Brac. - Chylę czoła przed taką społecznością.

- Na początku nie wierzyłem w sukces, bałem się szczegółów technicznych, czy udźwigniemy to przedsięwzięcie - przyznał Janusz Dzięcioł, rzecznik prasowy ośrodka. - Ale daliśmy radę, choć skala remontu przerosła nasze pierwsze przymiarki.

Wczoraj w Kozłowie zakończył się montaż podwieszanego sufitu. W kuchni i łazience są już płytki. Na ścianach nowy tynk czeka na kolejne warstwy farby. Trwa ocieplanie budynku z zewnątrz. Uszczelniono też dach. Jeszcze pokrywa go papa, ale do końca roku powinna przykryć ją blachodachówka. Okna zostały wymienione na plastikowe. W remizie w Przechowie czekają nowe meble. Przybywa wyposażenia kuchni i łazienki.

- Dziś będzie mógł pojawić się elektryk i zająć się doprowadzeniem prądu. A nowe grzejniki sam zamontowałem - opowiadał pan Janusz.

W piwnicy ma piec, ma też zgromadzone drewno na zimę. Czeka jeszcze na węgiel. Wciąż nie znalazł stałej pracy, ale dwa razy w tygodniu sprząta w ramach gminnych robót interwencyjnych.

- Staram się nie być obojętny. Chętnie pomagam, może nie zawsze finansowo, ale tak jak jestem w stanie - mówił Leszek Zieliński, którego firma odpowiadała za montaż sufitu. Z Januszem Dzięciołem zna się jeszcze ze wspólnej pracy w Straży Miejskiej. - Nie mogłem odmówić. Mi też kilka lat temu podano rękę w trudnej sytuacji. W pewnym sensie mogłem się teraz odwdzięczyć.

O akcji pracowników pomocy społecznej z „Gazety Pomorskiej” dowiedział się pan Paweł Maniszewski z Grudziądza.

Wyremontujmy jego dom

- Znałem się z Januszem Dzięciołem z treningów karate. Pracowałem z jego żoną. Zadzwoniłem. Spytałem, czego najbardziej trzeba. Do Przechowa zawiozłem nową lodówkę. Mogłem, to pomogłem - uśmiecha się darczyńca.

Takich osób było więcej na wczorajszym spotkaniu. Wszyscy dostali podziękowania w formie papierowego domu.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Witam szukam ludzi o dobrym sercu którzy mogli by pomóc w odbudowie dachu nie stać mnie a dach jest w fatalnym stanie nie mam pieniędzy ale mogę odpracować w inny sposób sprzątanie itp. bardzo proszę o kontakt jeśli by ktoś chciał mi pomóc z góry dziękuję 505399628
S
Sylwia
Szukam ludzi o dobrym sercu i życzliwości moze jest mala nadzieja ze kogos odnajde takiego wlasnie potrzebna pomoc w odbudowie domu nie ma sie gdzie podziac z roku na rok coraz gorzej z wynajmami jesli ktos jest gotowy bardzo mocno dziekujemy moj num tel.574 729 280
G
Gość
Też jestem w potrzebie. Kto wyremontuje mi za darmo mieszkanie?
K
Kamila
Piękny gest :) Ja z moją rodziną tez obecnie jestem w potrzebie, ale niestety nie znam takich ludzi którzy bezinteresownie pomagają.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska