Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groby na bydgoskim cmentarzu dostały "czerwone kartki". Mieszkańcy zaniepokojeni: To masowa likwidacja?

Hanka Sowińska
Hanka Sowińska
Dlaczego na grobach odnowionych za pieniądze darczyńców przyklejono czerwone kartki? Czy nikt w ratuszu nie wie, że na ich renowację złożyły się tysiące bydgoszczan, którym na sercu leży ratowanie Cmentarza Starofarnego? - pyta zaniepokojona Czytelniczka. Urząd Miasta odpowiada: - Nie będziemy likwidować grobów objętych opieką konserwatora. Znamy przepisy. Chodzi o uporządkowanie tej nekropolii.

- Prawie wszystkie nagrobki upstrzone są czerwonymi kartkami. Także te, które odnowiono za pieniądze z publicznych kwest. Czy to znaczy, że te groby również przeznaczone są do likwidacji? - denerwuje się nasza Czytelniczka.

Czy to znaczy, że te groby również przeznaczone są do likwidacji?

Inna przyznaje: - Jestem w szoku, bo kolejny raz cmentarz oblepiony jest kartkami. Pod podany na nich numer telefonu nie można się dodzwonić. Dlaczego nie ma żadnej informacji, o co naprawdę chodzi z tym „kartkowaniem?” - irytuje się bydgoszczanka.

Byliśmy na Starofarnym. Kartki są nie tylko na grobach, które już poddano renowacji za pieniądze z publicznych kwest. Również na pomnikach wytypowanych do remontu. Przykładem nagrobek Marty Schulcówny z zachowanym w doskonałym stanie zdjęciem zmarłej 90 lat temu nastolatki.

Czyżby miasto, właściciel tej nekropolii i jej administrator czyli „Zieleń Miejska”, nie były w posiadaniu wykazu odnawianych grobów?

- Nie mam listy, na której figurowałyby odnowione groby - przyznaje Filip Hołysz, kierownik Zakładu Pogrzebowego w „Zieleni Miejskiej”. - Mamy natomiast wykaz grobów będących pod opieką konserwatora zabytków. Jednak ta szczególna ochrona nie zwalnia właściciela grobu z obowiązku uiszczania stosownych opłat. Musimy odróżnić kwestie zabytku, honorowania osób zasłużonych od obowiązującego prawa.

Jak dowiadujemy, tym razem „akcję kartkowania” Starofarnego przeprowadził wydział gospodarki komunalnej UM. - Zapewniam, że żaden grób na tym cmentarzu nie będzie likwidowany - mówi w rozmowie z „Pomorską” Krystian Noskowski, kierownik referatu komunalnego (wydział gospodarki komunalnej). - Kartki są na wszystkich nieopłacanych od lat grobach, ale także na takich, gdzie brakuje danych.

Żaden grób na tym cmentarzu nie będzie likwidowany.

Problemem Starofarnego jest brak ksiąg cmentarnych. - Mamy tu bardzo zagmatwaną sytuację, żeby nie powiedzieć bałagan. Stąd te kartki, bo chcemy zebrać jak najwięcej informacji. Prosimy, by krewni spoczywających tu osób odezwali się do nas. Nie planujemy likwidacji zabytkowych grobów. Wiemy, które objęte są opieką konserwatorską - zapewnia Noskowski.

Zarówno spółka administrująca cmentarzem, jak i referat komunalny UM nie mają wykazu grobów objętych opieką konserwatorską, w których odbywają się współczesne pochówki. - I to jest duży problem. Zdecydowaliśmy się na tę akcję teraz, bo przed 1 listopada cmentarz odwiedza najwięcej osób. Liczymy, że będą się odzywać - mówi Noskowski.

Cmentarz Starofarny w całości wpisany jest do rejestru zabytków. Poszczególne groby są także pod ochroną, mają założone specjalne karty. - Dlatego każdy, kto chce postawić nagrobek lub wymienić na nowy musi się kontaktować z nami i „Zielenią Miejską” - podkreśla Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków.

Jak mówi, „ucieszyły go telefony od poirytowanych bydgoszczan”. - Ten "odruch gniewu" jest dowodem, że ktoś się interesuje. Szkoda, że zabrakło informacji na cmentarzu, co znaczy ta akcja - dodaje Marcysiak.

Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 5

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska