Znaleźli to, czego szukali. Mogiła z Zbrachlinie kryje szczątki 58 żołnierzy niemieckich

Informację o jej istnieniu przekazała Lidii Dobrowolskiej, prezes TOKK „Sukcesja”, mieszkanka Zbrachlina. Okazją były porządki, które towarzystwo zorganizowało na cmentarzu .

- Skontaktowałam się ze stowarzyszeniem „Pomost”, które zajmuje się ekshumacją żołnierzy niemieckich poległych w Polsce podczas II wojny światowej. Skierowali do mnie Adama Białasa, swojego eksperta. Podczas wykopów sondażowych potwierdził on istnienie mogiły we wskazanym miejscu. Żołnierze przed pochówkiem nie zostali ograbieni, Adam Białas znalazł portfel z markami - dodaje Lidia Dobrowolska.

„Chcemy, by dzięki naszej pracy jak największa liczba żołnierzy została zidentyfikowana, a co za tym idzie, by żyjący jeszcze członkowie ich rodzin mogli dowiedzieć się, gdzie spoczywa mąż, ojciec czy dziadek” - czytamy na stronie stowarzyszenia „Pomost”. Dzięki współpracy z Niemcami, mają oni dostęp do ich dokumentacji oraz fundusze na ekshumacje. W minionych latach odbyły się one również w naszym powiecie. „Pomorska” relacjonowała ekshumację żołnierzy niemieckich, pochowanych przy cmentarzu Ułanów Wielkopolskich w Grupie.

- „Pomost” czeka na pozwolenia, żeby przeprowadzić ekshumację w Zbrachlinie, tymczasem strzeżemy mogiły przed poszukiwaczami skarbów - ostrzega Lidia Dobrowolska.

Odkrycie zrobiło wrażenie na uczniach Gimnazjum w Zbrachlinie (cmentarz oddziela ich szkołę od stadionu). - Piotrek Lewandowski, który pomaga porządkować cmentarz mówił, że wielokrotnie rozkładali koce w trakcie zajęć na stadionie. Kładli się właśnie na tej mogile - dodaje pani Lidia.