- Najważniejszy news dnia dla nas. Michał, nasz kapitan zostaje z nami. Jest wojownikiem, takich potrzebujemy - napisał z radością Maciej Wandzel.
Wedle wczorajszych i dzisiejszych doniesień Pazdan miał propozycje z Torino oraz Besiktasu Stambuł. Szczególnie zależało Turkom. Byli gotowi zapłacić nawet 4 mln euro, uprzednio oferując mniejsze, ale też ciekawe kwoty. Legia za każdym razem stanowczo odmawiała. Krótko przed 14, a więc na 10 godzin przed zamknięciem okna transferowego potwierdziła ustami Wandzela, że czołowy zawodnik nigdzie się nie wybiera.
Kibice Legii są w euforii. Gratulują podjęcia decyzji. I cieszą się na myśl, że w fazie grupowej Ligi Mistrzów dojdzie do starcia między Pazdanem a Cristiano Ronaldo. Na Euro 2016 w bezpośrednich pojedynkach górą był niewątpliwie Polak:
Z Legii odejdzie natomiast inny środkowy obrońca. Chodzi o Igora Lewczuka, który właśnie uzgadnia szczegóły przejścia do francuskiego Girondins Bordeaux. Na jego transferze klub z Łazienkowskiej zarobi 1 mln euro.