Spotkamy się w sądzie. Nazywam się Włodzimierz Osuch. Dzwonię z Barcina. Jestem zbulwersowany tłumaczeniem swojego piątkowego zachowania przez radnego Janusza Lewandowskiego. Radny przyznał się, że wypchnął mnie z biura rady, więc użył względem mnie siły. Dokonał jednak kolejnego nadużycia. Solidnie nakłamał. W rozmowie z nim nie używałem żadnych przekleństw. Nie krzyczałem. Byłem spokojny. Tonący brzytwy się chwyta. Nie chodzą po urzędzie pijany. Wytykanie mi życiowych potknięć, które miały miejsce przed dziesięcioma laty, są bardzo nie w porządku. Ja nie posuwam się do wytkania radnemu tak intymnych błędów. Wiem co to godność człowieka, więc nie chcę panem szargać. Moim zdaniem radny powinien mówić prawdę. Kłamie. A ja mam kłopoty właśnie dlatego, że mówię prawdę. Czy pan radny ma władzę absolutną, że zapowiada, iż wyrzuci mnie z urzędu? Czy będzie teraz chodził z alkomatem? Jak nie przeprosi mnie na sesji, to spotkamy się w sądzie.
Nie przeniosą nam Domżały do Żnina. W pełni popieram pomysł, by prezesem szpitala w Żninie został Marek Domżała. Jest to w tej chwili najlepszy menadżer, który mógłby trafić do naszego powiatu. Obawiam się jednak, ze Szubin tak łatwo nie wypuści tego pana od siebie. Przypomnę choćby tylko spontaniczną zbiórkę podpisów prowadzoną przez mieszkańców, gdy chciał zrezygnować z funkcji dyrektora.
(Nie wszystkie opinie naszych Czytelników zgodne są z poglądami redakcji.)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"