https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Żnińscy policjanci pomogli cukrzykowi, który jechał krajową "5"

(iwo)
Dzięki interwencji policji udało się uniknąć nieszczęścia na drodze
Dzięki interwencji policji udało się uniknąć nieszczęścia na drodze ze zbiorów GP
Dyżurny żnińskiej komendy policji odebrał kilka zgłoszeń dotyczących nietrzeźwego kierującego, który miał się poruszać po drodze krajowej nr 5. Mundurowi zatrzymali wskazany pojazd. Jak się okazało, mężczyzna wcale nie był pijany.

- Na numer alarmowy zadzwoniło kilku kierowców, którzy zgłaszali, że mężczyzna jadący samochodem marki Audi po drodze krajowej nr 5 prawdopodobnie jest pijany. Miał on przekraczać oś jezdni, zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu i swoim zachowaniem stwarzać zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym - relacjonuje sierż. sztab. Wioleta Burzych, rzecznik KPP Żnin.

Skierowani na miejsce policjanci ruchu drogowego zatrzymali wskazany pojazd. Za kierownica siedział 77-letni mężczyzna, który miał problemy z oddychaniem. Mówił, że bardzo źle się czuje z uwagi na prawdopodobny spadek cukru w organizmie. Dodał, że choruje na cukrzycę, a nie przyjął o właściwym czasie dawki insuliny. Mundurowi wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, podali kierującemu wodę. Mężczyzna dziękował za okazaną pomoc.

Mówił, że nie był już w stanie jechać dalej, a zaczynał tracić świadomość.
Po udzieleniu pierwszej pomocy, lekarz poinformował, że nie ma przeciwwskazań do kontynuowania jazdy przez 77-latka. Pomimo tego, policjanci profilaktycznie zdecydowali się o zaistniałej sytuacji poinformować córkę mężczyzny, która zobligowała się przyjechać na miejsce i zająć ojcem.

Dzięki szybkiej reakcji służb mężczyźnie nic się nie stało. Kierowca dziękował za ich postawę, ponieważ ta podróż dla niego i innych uczestników ruchu drogowego mogła się skończyć inaczej.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nieodpowiedzialność

Jak już to terminologia a nie terminowość słodki Patryku. Jeżeli było tak jak w informacji, że pan kierowca - diabetyk: 1. wiedział że zapomniał o insulinie 2. zauważał zaniki świadomości to nieodpowiedzialnością z jego strony było ryzykowanie zdrowia własnego i innych uczestników ruchu. Pijany też myśli, że mu się uda: nie narazi siebie i innych na wypadek i nie capnie go policja. Wygląda mi na to, że pan diabetyk też myślał że mu się uda dojechać choć dostrzegał objawy i wiedział czym się mogą skończyć.

P
Patryk
Zespoły Ratownictwa Medycznego nie udzielają pierwszej pomocy są to osoby wykwalifikowane w medycznych czynnościach ratujacycj życie. Prawidłowa terminowość się kłania. Brawo Policja za udzielenie pierwszej pomocy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska