(fot. Arch. UM w Żninie)
Przygotowaniem projektu zajęli się architekci Piotr Brzeziński i Jolanta Budzichowska. O tym, że wypoczynkowa część miasta może się zmienić, pisaliśmy 31 lipca br. w tekście pt. "Parkowi przyjrzał się fachowiec". Kilka dni potem przedstawiliśmy wstępną koncepcję.
Informowaliśmy, że w Żninie mogłyby powstać dwa mola, jedno przy Liceum Ogólnokształcącym, drugie naprzeciwko klubu "Midori". Swój wizerunek zmieniłby także amfiteatr, kładka, która prowadzi do parku, powstałaby także promenada. Wtedy jednak włodarz nie chciał udostępniać wizualizacji. Tę najpierw musieli zobaczyć rajcy.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Potrzebna dalsza dyskusja
(fot. Arch. UM w Żninie)
I tak się stało. Co o niej sądzą? - Wszystko to pięknie wygląda, koncepcja jest dobra - powiedział Piotr Horka. Radny zdaje sobie jednak sprawę, że nie ma najmniejszych szans na to, by zaproponowane pomysły jeszcze przed przyszłorocznymi obchodami 750-lecia Żnina, zostały wcielone w życie.
- Może da się zrobić amfiteatr. Zaproponowałem, by zwołać sesję, podczas której podyskutujemy o tym, co przed tymi obchodami da się w mieście zrealizować, co nie - usłyszeliśmy. Piotr Horka zaznaczył, że sporo pieniędzy pójdzie także na same obchody. - Koncepcja, którą nam przedstawiono podoba mi się, jestem jak najbardziej za, ale to plany na 5 lat lub więcej - dodał nasz rozmówca.
Przedstawiona koncepcja spodobała się także Kazimierzowi Jańczakowi.
- Myślę jednak, że wymaga ona jeszcze dyskusji i dopracowania. Wciągnąłbym w to większą grupę ludzi, nie tylko rajców. Patrząc na to realnie to, co zostało nam przedstawione, na pewno nie zostanie zrealizowane jako jedno zadanie. W pierwszej kolejności trzeba zdecydować się na coś, na co nas stać i co jest najbardziej potrzebne - dowiadujemy się.
A co jego zdaniem można zmienić w koncepcji? Radny nie jest przekonany do przedstawionej wizji amfiteatru. Przypomnijmy, wszystkie zbędne przybudówki stojące wokół niego zostałyby zlikwidowane. Na ścianie pojawiłby się mural, poza tym scena zostałaby zrównana z ziemią. Część jednej strony widowni wznosiłaby się ku górze. Druga, byłaby zupełnie płaska. Zaproponowano też likwidację dotychczasowych siedzisk. Amfiteatr w nowej odsłonie byłby idealnym miejscem na przykład na organizację pikników, kina letniego czy strefy kibica.
- Zastanawiam się nad tym podwyższeniem z jednej strony widowni. Nie jest chyba potrzebne. Myślę też, że złym pomysłem jest likwidacja siedzisk. W ten sposób wyklucza się pewną grupę społeczną. Nie sądzę, by starsi ludzi chcieli przyjść do amfiteatru i siedzieć na trawie. Myślę, że siedziska powinno się uwzględnić chociażby w formie przenośnej - oświadczył Kazimierz Jańczak.
Amfiteatr w pierwszej kolejności
(fot. Arch. UM w Żninie)
Jeśli chodzi o koncepcję zagospodarowania żnińskiego parku i nabrzeża, burmistrz oświadczył wczoraj, że skupiono się na razie na czterech najważniejszych punktach: odnowieniu amfiteatru, przebudowie kładki, która prowadzi do parku, promenadzie oraz łączącego się z nią molo. Reszta pomysłów, głównie ten dotyczący drugiego mola przy liceum, to plany zdecydowanie odleglejsze.
Nie ukrywa też, że to z czym zapoznali się już rajcy, na pewno będzie musiało być realizowane etapami. Na pewno sporo czasu zajęłoby stworzenie projektu, ogłoszenie przetargu i budowa molo.
Zamierzeniem burmistrza jest, by na obchody 750-lecia Żnina, w pierwszej kolejności wypiękniał amfiteatr. - Może powstanie też część promenady - dodał.
Ale zanim to się stanie, trzeba zacząć prace rozbiórkowe. - I na to też potrzebne są pieniądze. Myślę, że podczas październikowej sesji poproszę rajców o zabezpieczenie pieniędzy na ten cel.
A jak Państwu podoba się przedstawiona koncepcja? Dzielcie się z nami swoimi uwagami na forum www.pomorska.pl/znin.
Czytaj e-wydanie »
