https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żniwa na półmetku, żyto już w stodole

Barbara Zybajło
Od razu było wiadomo, że rolnik ze Śliwiczek  nie odpuści, bo jeszcze przed zamontowaniem  protez doglądał gospodarstwa
Od razu było wiadomo, że rolnik ze Śliwiczek nie odpuści, bo jeszcze przed zamontowaniem protez doglądał gospodarstwa
Dotknięta tragedią rodzina Kołatków świetnie sobie radzi.

Żyto jest już zebrane, a owies stoi jeszcze na polu, bo pogoda nie sprzyja żniwom. Przypomnijmy, prawie przed rokiem Mateusz Kołatka stracił obie ręce pracując przy maszynie do zwijania balotów z siana. Od tego czasu zaczęła się jego walka o normalne życie, w której pomagali nie tylko mieszkańcy gminy, powiatu i województwa, ale i całej Polski.

Dzięki zbiórce pieniędzy rolnik ze Śliwiczek otrzymał protezy, które zastępują mu obie ręce. I chociaż trzeba wiele czasu i ćwiczeń, żeby nauczyć się obsługi mechanizmu, pan Mateusz poradził sobie z tym tak dobrze, że jeździ traktorem i samochodem. - Jak sobie nie daje z czymś rady, to pomaga sobie nogą - mówi Ewa Kołatka, żona pana Mateusza.

Teraz na polu u Kołatków trwają żniwa. - Pomaga rodzina, jest też pomocnik - dodaje pani Ewa. - Radzimy sobie, ale w tym roku mieliśmy suszę i plony nie są duże. Żyto mamy zebrane. Z owsem czekamy, bo trochę pada. Wszystko powoli wraca do normy. Ale takim prawdziwym sprawdzianem będzie przyszły rok, jak łąki porosną mocno trawą. Teraz przez suszę jest jej znacznie mniej, niż w latach poprzednich.

Państwo Kołatkowie - mimo dramatycznych wydarzeń sprzed roku, nadal prowadzą gospodarstwo rolne. - Protezy się sprawdzają, odpukać, na razie nic się w nich nie psuje - cieszy się pani Ewa.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska