Do pożaru doszło w piwnicy w starej kamienicy przy ulicy Piłsudskiego 10. Niebezpieczny był jednak ostry dym, który objął klatkę schodową i zaczął przedostawać się do mieszkań.
Dym pierwsi zauważyli Kazimierz Meller i Tomasz Jarentowski. Zawiadomili straż. Obaj ruszyli też z pomocą 8-letniemu chłopcu, który był sam w mieszkaniu. Wyprowadzili malca, zakrywając mu twarz i nos kurtką. Chłopca z objawami zatrucia dymem zabrała karetka.
Chojniccy strażacy, a w pierwszym momencie na miejscu było aż sześć zastępów, po przybyciu na miejsce sprawdzili, czy żadna inna osoba nie potrzebuje pomocy, sprawdzili też mieszkania. Po wywietrzeniu mieszkańcy mogli wrócić do domów.
Przypomnijmy, że to drugi pożar w kamienicy w Chojnicach w ciągu dwóch dni. W poniedziałek paliło się przy ulicy Ogrodowej i tam zginęła starsza kobieta.
Apelujemy wraz ze strażakami, zachowujcie szczególną ostrożność przy obchodzeniu się z ogniem.